Trzem białoruskim wydawnictwom opozycyjnym, których dziennikarze zostali zaproszeni na spotkanie z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem, udzielono nagany jeszcze przed spotkaniem - pisze w piątek rosyjski dziennik "Wiedomosti".
Białoruskie Ministerstwo Informacji udzieliło ostrzeżenia trzem białoruskim gazetom: "Narodna Wola", "Nasza Niwa", "Komsomolskaja Prawda w Białorusi". Oficjalnie nagany udzielono za "niewiarygodną informację o sytuacji z nową, tzw. świńską grypą w kraju", lecz pracownicy tych gazet mają w tej sprawie inne zdanie.
"Jeśli w ciągu dwóch dni udzielono czterech napomnień niezależnym wydawnictwom, trudno jest nie dopatrzyć się w tym motywów politycznych" - uważa redaktor naczelny "Naszej Niwy" Andrej Surka.
"Nagan udzielono nie za grypę świńską, lecz za +niedźwiedzią" - powiedział inny dziennikarz w rozmowie z gazetą "Wiedomosti" nawiązując do nazwiska prezydenta Rosji; etymologia tego nazwiska w prostej linii prowadzi do słowa "niedźwiedź" (ros. "miedwied'").
W środę rosyjski dziennik "Moskowskij Komsomolec" poinformował, że prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew przyjmie w poniedziałek na Kremlu przedstawicieli niezależnych mediów z Białorusi.
"Kolejnym krokiem powinno być spotkanie przywódcy Rosji z opozycyjnymi politykami z Białorusi" - oświadczył cytowany przez dziennik Anatol Labiedźka, lider opozycyjnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Białorusi.
Zdaniem Labiedźki, "Rosja najwyraźniej zaczyna rozumieć, że Łukaszenka nie jest synonimem Białorusi".
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.