Weteran Armii Krajowej, który wraz z rodziną ocalił od Holokaustu 12 Żydów, zwrócił się do Izraela o uhonorowanie zakonnic polskich, które także ratowały żydowskie dzieci w czasie okupacji hitlerowskiej.
W liście do instytutu Yad Vashem w Jerozolimie zamieszkały w USA weteran Paul Z. Wos przypomniał o polskich zakonnicach, które przechowywały żydowskie dzieci w sierocińcach i klasztorach.
"Około 2000 żydowskich dzieci zostało uratowanych w ten sposób. Co najmniej 1000 kobiet brało udział w tym humanitarnym przedsięwzięciu. Oficjalnie uhonorowanych zostało jednak tylko około 20" - napisał w liście Paul Wos. Przyznanie przez instytut tytułu Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata wymaga, jak przypomina autor listu, aby uratowani Żydzi poświadczyli, że dana osoba im w tym pomogła. Sugeruje jednak, aby w tym wypadku uznać zasługi wszystkich zakonnic, ponieważ "postępowanie zgodnie ze zwykłą procedurą poświadczania przez uratowane dzieci żydowskie jest oczywiście niemożliwe".
Postuluje także wzniesienie pomnika polskich zakonnic na terenie instytutu-muzeum Yad Vashem.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.