Ponad 1,9 miliarda banknotów o nominałach 10, 20, 50, 100 i 200 zł znajdowało się w obiegu pod koniec 2016 roku. 10 lutego br. liczba nominałów wzrosła. Tego dnia do obiegu trafił banknot 500-złotowy.
Wyłączne prawo emitowania znaków pieniężnych w Rzeczypospolitej Polskiej przysługuje Narodowemu Bankowi Polskiemu. Te znaki pieniężne to monety i banknoty, które mamy w naszych portfelach i którymi posługujemy się w obrocie gotówkowym. Na zlecenie NBP banknoty produkuje Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych, a monety – Mennica Polska. Najdłużej funkcjonują w obiegu banknoty 200-złotowe – średnio 12 lat. Około 8 lat pozostają w obiegu banknoty 100-złotowe. Najczęściej wymieniane są te o nominałach 10 i 20 zł – co 2 lata, a 50-złotówki co 3 lata.
Na początku jest projekt
Produkcja banknotu zaczyna się od przygotowania projektu graficznego. Powinien on być opracowany zgodnie z określonymi zasadami. Na przykład na każdym banknocie powinien znajdować się znak wodny oraz elementy ozdobne w formie giloszy, czyli linii układających się w trudne do odtworzenia wzory. Oznaczenie nominału powtórzone jest kilka razy, cyfrowo i słownie, a numer seryjny – dwa razy.
Projekt przygotowany przez grafika rytownik przenosi na metalową płytkę lub ekran komputera. Komputerowo dodawane są tła giloszowe, elementy ozdobne oraz zabezpieczenia. Następnie wykonywana jest matryca całego arkusza, zawierającego 40 lub 45 banknotów. Druk każdego arkusza odbywa się w kilku etapach. Najpierw drukowane są tła giloszowe – jednocześnie z obu stron. Tak zadrukowane arkusze suszą się kilka dni, a następnie trafiają do maszyny, na której drukowane są elementy zmieniające kolor w zależności od kąta patrzenia. Kolejnym etapem jest druk elementów wizerunku, które będą wyczuwalne dotykiem – oddzielnie na jednej, a potem na drugiej stronie arkusza. Na końcu specjalna maszyna numerująca nadrukowuje numer seryjny indywidualnie dla każdego banknotu. Arkusze są przekazywane do cięcia i kontroli jakości banknotów. W wiązkach po 1000 sztuk pakowane są w pudła i dostarczane do NBP, który wprowadza je do obiegu.
Banknoty Heidricha
Autorem projektów graficznych wszystkich polskich banknotów obiegowych jest Andrzej Heidrich. Jego współpraca z NBP rozpoczęła się w 1960 r., kiedy zaproponowano mu udział w zamkniętym konkursie na nowy banknot o nominale 1000 zł. Jego projekt otrzymał wyróżnienie i od tego czasu Andrzej Heidrich przez wiele lat projektował banknoty dla NBP. Pierwszy banknot jego autorstwa wszedł do obiegu w 1975 r. To było 500 zł z wizerunkiem Tadeusza Kościuszki, które zapoczątkowało serię „Wielcy Polacy”. Banknoty z tej serii funkcjonowały w obiegu do końca 1996 r. Andrzej Heidrich jest też autorem serii banknotów „Władcy polscy”, składającej się początkowo z 5 nominałów z wizerunkami władców Polski, wprowadzonych po denominacji złotego w 1995 r. Tymi banknotami posługujemy się do dziś. 10 lutego br. do obiegu trafił kolejny banknot z tej serii autorstwa Andrzeja Heidricha – 500 zł z wizerunkiem Jana III Sobieskiego.
Podobno ojciec projektanta, Adolf Zbigniew Heidrich – świetny ekonomista, przed wojną znany instruktor harcerski, a po wybuchu II wojny światowej członek Delegatury Rządu na Kraj i powstaniec warszawski – planował, że syn, który już jako dziecko zdradzał zdolności plastyczne, zostanie architektem. Andrzej Herdrich został jednak grafikiem i po ukończeniu w 1954 r. studiów na Wydziale Grafiki warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych przez ponad 40 lat był związany z wydawnictwem „Czytelnik”, dla którego ilustrował książki, projektował okładki, opracowywał graficznie albumy i serie wydawnicze. Projektował też znaczki pocztowe, paszporty, orzełki na czapkach wojskowych, odznaki policyjne, odznaczenia dla polskich żołnierzy walczących w Iraku i Afganistanie oraz herby.
Nowoczesne zabezpieczenia
W ostatnich latach NBP przeprowadził modernizację polskich banknotów, wyposażając je w nowoczesne zabezpieczenia pozwalające potwierdzić ich autentyczność. Zmodernizowane banknoty o nominałach 10, 20, 50 i 100 zł znajdują się w obiegu od kwietnia 2014 r. W lutym 2016 r. wprowadzono zmodernizowany banknot 200-złotowy. Podobne zabezpieczenia jak na nominale 200-złotowym ma banknot 500-złotowy, który trafił do obiegu przed miesiącem. Banknoty drukowane są na papierze, wykonanym z czystej bawełny, który zawiera znak wodny i nitkę zabezpieczającą dla każdego banknotu. Farby wykorzystywane do druku mają wyjątkową, utrzymywaną w ścisłej tajemnicy recepturę, a dodatkowo ich sprzedaż jest kontrolowana. W procesie produkcji wykorzystuje się różne rodzaje farb, m.in. takie, które są widoczne jedynie w świetle ultrafioletowym, a także zmieniające kolor w zależności od kąta patrzenia oraz opalizujące. Funkcję zabezpieczającą pełnią również tła giloszowe, w tym tzw. tła reliefowe, dające wrażenie trójwymiarowych, efekt recto verso (wizerunek widoczny pod światło, powstający z elementów graficznych nadrukowanych na obu stronach banknotu), druk irysowy (płynne przejście jednego koloru w inny), rozety, mikrodruki, hologramy… Dzięki tym nowoczesnym zabezpieczeniom złoty jest walutą coraz rzadziej fałszowaną. W ciągu roku wykrywa się mniej niż 5 fałszywych banknotów na milion pozostających w obiegu.
Jak powstają monety
Projekty graficzne monet wykonywane są na zlecenie NBP. Po zatwierdzeniu ich przez tę instytucję artysta medalier wykonuje gipsowy model, który jest trójwymiarowym obrazem monety w 5-krotnym powiększeniu. Jest on skanowany laserowo i przenoszony do komputera. Ale zanim to się stanie, trzeba go dokładnie sprawdzić. W komputerze dokonuje się ostatnich poprawek i projekt trafia do obrabiarki, która graweruje w stali tak zwany pierwszy prototyp monety. Jest to moneta rzeczywistej wielkości, odwrotnie wypukła. Precyzyjna obrabiarka graweruje w stali wizerunek monety w rzeczywistym rozmiarze. Tak przygotowany prototyp jest ręcznie obrabiany przez grawera, a następnie hartowany. Z niego tworzy się matrycę, z której powstaje drugi prototyp, niezbędny do wykonania stempli potrzebnych do wybijania monet. Stemple są hartowane, polerowane, a następnie chromowane, co ma zabezpieczyć je przed zarysowaniami w procesie bicia monet.
Automat monetarny (czyli specjalna prasa) z metalowych krążków wybija monety. Te o nominałach 1, 2 i 5 groszy produkowane są ze stali powlekanej mosiądzem. 10-, 20- i 50-groszówki oraz moneta 1 zł są bite z miedzioniklu. Do wyprodukowania 2- i 5-złotówek potrzebne są dwa stopy. Z miedzioniklu wykonany jest rdzeń monety 2-złotowej i pierścień 5-złotówki, natomiast rdzeń monety 5-złotowej i pierścień 2-złotówki wykonane są z brązalu. W przypadku monet funkcję zabezpieczającą przed fałszowaniem pełnią niektóre parametry techniczne, np. właściwości materiału, z którego są wykonane. Zabezpieczeniem 2- i 5-złotówek jest też ich konstrukcja. Monety te składają się z dwóch elementów wykonanych z różnych stopów i są trudne do podrobienia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.