Bułgaria przystępuje do stopniowej wymiany rosyjskiego sprzętu wojskowego na natowski - poinformował w Sofii na dwudniowej konferencji poświęconej problemom bezpieczeństwa, modernizacji wojska i programom offsetowym szef gabinetu bułgarskiego ministra obrony, płk Walery Raczew.
Według Raczewa z uwagi na niedostatek środków finansowych operacja ta potrwa dłuższy czas. Pozbywanie się rosyjskiego sprzętu z czasów Układu Warszawskiego rozpocznie się od małych jednostek uczestniczących w misjach zagranicznych.
Raczew nie powiedział, czy będzie to dotyczyć również karabinów Kałasznikowa, w które wojsko jest uzbrojone. Eksperci cytowani przez radio publiczne twierdzą, że te karabiny pozostaną. W bułgarskich zakładach Arsenał w Kazanłyku produkowana jest ich udoskonalona bułgarska wersja.
W sporze z Rosją o zapłacenie licencji za produkcję Kałasznikowów Bułgaria wysuwa argument, że chodzi o zmienioną wersję, a nie o karabiny identyczne z rosyjskimi. Spór trwa od dwudziestu lat. Rosja regularnie ponawia żądania zapłacenia za licencję, przekazaną nieodpłatnie w okresie komunistycznym, i zarzuca Bułgarii produkcję piracką.
Obecnie wojsko bułgarskie - oprócz rosyjskiego sprzętu, który przeważa - jest uzbrojone w niemieckie wozy bojowe, włoskie samoloty transportowe, belgijskie fregaty, śmigłowce, wyprodukowane przez europejskie konsorcjum i amerykańskie wozy terenowe Hummer.
"Nie wszystko, co jest proponowane na europejskim rynku, jest kompatybilne ze standardami natowskimi" - powiedział Raczew, dodając, że modernizacja sprzętu wojskowego wymaga całościowej koncepcji.
Na konferencji stało się jasne, że na porządku dziennym ponownie stanęła sprawa wymiany rosyjskich myśliwców MIG-29 na amerykańskie F-16. Z tych planów zrezygnowano kilka lat temu z braku środków.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.