Na dok, w którym znajdował się remontowany w gdyńskiej stoczni Nauta statek, przewrócił się w czwartek dźwig. Jednostka tonie. Straż informuje, że nie ma obecnie informacji o osobach, które mogły zostać poszkodowane.
Jak poinformował PAP rzecznik prasowy pomorskiej straży pożarnej Łukasz Płusa, statek wraz z dokiem jest przechylony. Prowadzone są działania sprawdzające, czy rzeczywiście nikt nie został poszkodowany.
Rzecznik prasowy gdyńskiej policji podkom. Krzysztof Kuśmierczyk wyjaśnił, że jednostka jest zanurzona w dwóch trzecich.
Na miejscu jest dziewięć zastępów straży pożarnej, a także specjalistyczna jednostka ratownictwa wodno-nurkowego z Gdańska. Portowa straż pożarna rozłożyła zapory, by wyeliminować ewentualne wycieki ze statku lub suchego doku. "Na razie nie ma wycieków" - dodał Płusa.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.