Rząd PO i PSL nie rozważa możliwości wprowadzenia odpłatnego czesnego na uczelniach publicznych - powiedziała minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka. "To jest nasze zobowiązanie z początku kadencji" - przypomniała minister.
W ten sposób Kudrycka skomentowała przedstawioną w środę na Uniwersytecie Warszawskim propozycję rektorów polskich uczelni, by od 2015 r. wprowadzić częściową odpłatność "za studia stacjonarne w uczelniach publicznych, na poziomie ok. 1/4 średniego kosztu kształcenia w tych uczelniach".
Według informacji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, w Polsce średnie koszty kształcenia na jednego studenta w ciągu jednego roku studiów wynoszą ok. 10 tys. zł.
"Rząd Platformy Obywatelskiej i PSL-u nie rozważa możliwości wprowadzenia studiów odpłatnych na uczelniach publicznych w systemie studiów stacjonarnych" - powiedziała Kudrycka i podkreśliła, że pomysł rektorów jest "na razie tylko propozycją, która wymaga szerokiej debaty publicznej".
W podobny sposób zareagował minister w kancelarii premiera Michał Boni, który powiedział, że dla studentów dostęp do uczelni w Polsce powinien być powszechny i za darmo. "Z pewnym dystansem patrzę na przedstawione rozwiązania rektorów (...). Uczelnie w Polsce powinny łączyć w sobie funkcję egalitarną z elitarną" - powiedział minister.
Według Boniego, "debata o odpłatności za studia nie jest debatą na dzisiejszy moment". Jak podkreślił, najpierw system szkolnictwa wyższego powinien wypracować "dobry system stypendialny, czyli taki, który byłby łatwy w obsłudze, zrozumiały i niedrogi".
W sceptyczny sposób do propozycji wprowadzenia czesnego na polskich uczelniach odniósł się także premier Donald Tusk, który pytany przez TVN24, czy rząd wprowadzi płatne studia dla wszystkich, odpowiedział, że "nie ma na razie takich planów". Projekt strategii, w którym zawarto propozycję wprowadzenia powszechnego czesnego, został przygotowany przez rektorów polskich uczelni zrzeszonych w Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, Fundacji Rektorów Polskich oraz Konferencji Rektorów Zawodowych Szkół Polskich.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.