Zaostrzenie kar więzienia za porwania i wzięcie zakładników pozytywnie ocenili w środę senatorowie, którzy debatowali nad uchwaloną przez Sejm na początku listopada nowelizacją kodeksów karnego i postępowania karnego. Na mocy zmian m.in. przetrzymywanie zakładnika stanie się zbrodnią.
Głosowanie dotyczące nowelizacji kodeksów zaplanowano w Senacie na czwartek.
"Trzeba podjąć zdecydowaną walkę przeciw tym, którzy pozbawiają człowieka wolności i dopuszczają się szczególnego udręczenia" - mówił, prezentując stanowisko senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji Stanisław Piotrowicz (PiS).
Według nowelizacji, jeśli pozbawienie kogoś wolności łączyło się ze szczególnym udręczeniem, podlegałoby karze nie krótszej od trzech lat, maksymalnie byłoby zagrożone karą 15 lat więzienia. Podobnie zagrożone byłoby przetrzymywanie zakładnika. Natomiast, jeśli sprawca, przetrzymujący zakładnika w celu zmuszenia instytucji lub osoby do określonego zachowania, działał okrutnie, mógłby nawet być skazany na 25 lat więzienia.
Obecnie, kto przetrzymuje zakładnika podlega karze od roku do 10 lat, z kolei jeśli następstwem tego czynu jest "śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12".
Jak wskazywał wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Wrona, w aktualnym stanie prawnym przestępstwa związane z braniem zakładnika są formalnie występkami, więc istnieje teoretyczna możliwość zawieszenia wykonania kary przez sąd. Jak dodał, po zmianach czyny takie staną się zbrodniami i nawet teoretyczna możliwość zawieszenia zostanie wyeliminowana.
Wrona, odpowiadając na pytania senatorów poinformował też, że rocznie z artykułu dotyczącego przetrzymywania zakładnika skazywanych jest od kilku do kilkunastu osób. Najwięcej - 47 takich skazań - było w roku 2004, z kolei w roku 2007 sądy skazały za ten czyn 10 osób.
W zaproponowanych poprawkach komisje senackie wniosły m.in. o rozszerzenie fakultatywnej możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary wobec sprawcy, który sam zwolnił zakładnika. Jak argumentowano, zmiana taka ma stanowić np. ewentualny argument dla negocjatorów zabiegających o zwolnienie zakładników. "Trzeba dążyć do tego, żeby sprawcy opłacało się zwolnić zakładnika" - mówił Piotrowicz.
Prace nad projektem nowelizacji rozpoczęły się kilka miesięcy temu w związku z badaniem sprawy porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.