Kandydatka na prezydenta Francji Marine Le Pen, szefowa Frontu Narodowego poprze współpracę między państwami narodowymi, a jej rywal Emmanuel Macron chce zatrzymać Francję w "unijnym więzieniu" - powiedział w poniedziałek sojusznik FN Nicolas Dupont-Aignan.
Le Pen w sobotę ogłosiła, że jeśli 7 maja zwycięży w drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji, mianuje premierem gaullistę i przeciwnika UE Dupont-Aignana.
"Wybranie Emmanuela Macrona, juniora, niedojrzałej i kłopotliwej wersji Francois Hollande'a, oznaczałoby definitywne zamknięcie Francji w unijnym więzieniu" - powiedział na wiecu FN przywódca "Powstań Francjo" - małej nacjonalistycznej prawicowej partii, która w ubiegły piątek zawarła sojusz z Marine Le Pen.
"To, o co chodzi w tę niedzielę, o co chodzi w 2017 roku, to uratować Francję - powiedział, odnosząc się do niedzielnej II tury wyborów, w której Le Pen zmierzy się z Macronem. - Będzie to możliwe jedynie na drodze odzyskania naszej niepodległości (...) i budowy jedynej Europy, jak może funkcjonować, Europy narodów (...) współpracujących ze sobą nad konkretnymi projektami".
Kandydat partii "Powstań Francjo" w pierwszej turze wyborów z 23 kwietnia zdobył 4,7 proc. głosów.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.