Tworzy się nowa patriotyczna tradycja Wrocławia.
Już po raz trzeci na wrocławskim rynku młodzież ze stowarzyszenia "Odra-Niemen" przy wsparciu kibiców Śląska Wrocław i mieszkańców ułożyła z biało-czerwonych zniczy wielki napis. 2 lata temu był to symbol Polski Walczącej. Przed rokiem i tym razem ustawiono nazwisko jednego z najodważniejszych żołnierzy II wojny światowej: rotmistrza Witolda Pileckiego. Wykorzystano do tego 600 zniczy.
Niezwykle efektowna akcja od razu przyciągnęła uwagę przechodniów. Wielu obcokrajowców pytało o postać "ochotnika do Auschwitz". Wolontariusze z "Odry-Niemen" opowiadali jego historię oraz rozdawali materiały edukacyjne na ten temat.
Zwiedzający oraz mieszkańcy chętnie fotografowali napis. - To doskonały sposób, żeby zainteresować przypadkowego człowieka, który akurat znajdzie się w tym miejscu. Znicze w takiej ilości i konkretnie ułożone od razu intrygują, więc to bardzo pomysł. A dlaczego warto uświadamiać społeczeństwo kim był Witold Pilecki, to już nie trzeba chyba tłumaczyć. Zachęcam, by, nawet zdawkowo, poznać jego historię. Wielki Polak, patriota, katolik. Wzór - stwierdziła Agnieszka Wojtowicka, która wracała z pracy przez rynek.
Wykorzystane znicze pojadą na Kresy Wschodnie, gdzie zostaną ponownie zapalone na polskich cmentarzach.
Akcja wpisywała się w obchody IV Wrocławskich Dni z Rotmistrzem Pileckim. Plan kolejnych wydarzeń, m.in. wizyty prof. Krzysztofa Szwagrzyka, TUTAJ.
A jak było przed rokiem i dwoma laty?
2015
Maciej Rajfur /Foto Gość Zapal znicz dla Rotmistrza 2015
2016
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.