Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier może uważać mnie za rzecznika dobrych polsko-niemieckich relacji - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z prezydentem Niemiec. Chciałbym, by te relacje układały się jak najlepiej - dodał.
"Cieszę się, że to właśnie pan Frank-Walter Steinmeier jest dzisiaj prezydentem Republiki Federalnej Niemiec" - podkreślił prezydent Duda. Jak zauważył, zawsze był on wielkim rzecznikiem dobrych relacji polsko-niemieckich oraz jest znawcą spraw polskich i spraw sąsiedzkich. "Cieszę się, że będę mieć możliwość współpracy w dziedzinie relacji, na których mnie bardzo zależy" - podkreślił.
"Niemcy są naszym wielkim partnerem, przede wszystkim gospodarczym, wielkim sąsiadem. Chciałbym ogromnie, by te relacje, i polityczne, i gospodarcze, i międzyludzkie układały się jak najlepiej" - powiedział Duda.
Jak mówił, zadeklarował prezydentowi Niemiec, że może go uważać w Polsce za rzecznika najlepszych polsko-niemieckich relacji. "Prosiłem pana prezydenta o opiekę nad Polonią w Niemczech i mieszkającymi tam Polakami" - poinformował.
Duda podkreślił, że z prezydentem Niemiec zgodzili się, iż "Europa dzisiaj potrzebuje dobrej współpracy". "Nie mamy żadnych wątpliwości, że byśmy byli w stanie przez te wszystkie kryzysy przebrnąć. Musimy działać solidarnie i musimy działać wspólnie, i że drogą nie jest budowanie podziałów tylko drogą, którą powinniśmy podążać jest usuwanie tych podziałów i tutaj duża rola prezydentów w tym" - mówił polski prezydent.
"Śmieliśmy się z panem prezydentem, że my jesteśmy od tego, żeby studzić nawet najbardziej rozpalone emocje i uspokajać sytuację i raczej starać się tonować dyskusje, i absolutnie nie pozwalać na to, aby wykraczała ona poza te ramy, w których powinna się odbywać" - zaznaczył Andrzej Duda.
Jak mówił, wśród tematów rozmów znalazły się także m.in. sprawy europejskie, Brexit, konflikt na Ukrainie oraz zbliżające się stulecie niepodległości Polski oraz to, jak można byłoby zarysować w tym kontekście kwestie współpracy polsko-niemieckiej. "Z całą pewnością jakąś formułę wspólnego uczczenia tej setnej rocznicy, jak również stworzenia jakiegoś pola kolejnego do współpracy, choćby współpracy historyków (...) będziemy z panem prezydentem inicjowali" - zapowiedział.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.