21 maja około tysiąca osób przeszło w V Krakowskim Marszu dla Życia i Rodziny. Jego uczestnicy przekonywali, że idą, bo chcą zamanifestować swoje przywiązanie do tradycyjnych wartości.
- Rodzina jest zagrożona, więc trzeba jej bronić - mówi Agnieszka, która na marsz przyszła wraz z mężem Hubertem i maleństwem będącym pod jej sercem.
Kasia i Sebastian, rodzice trójki dzieci, wyjaśniają, że maszerując, chcą włączyć się w ochronę życia, która jest i powinna być fundamentalną wartością dla każdego człowieka. - Dziś jednak wiele osób wychodzi na ulicę, by wykrzykiwać hasła, które - naszym zdaniem - można tylko głęboko schować. Dlatego ten marsz jest promocją tego, co ważne i cenne - uważają.
Diana i Bartłomiej, którzy na marsz przyszli już po raz 4., tłumaczą, że takie inicjatywy są potrzebne, choć konieczność manifestacji normalności normalna nie jest. - Nie ma jednak innego wyjścia, bo trzeba głośno mówić, że rodzina to nie kobieta i kobieta plus dziecko oraz nie mężczyzna i mężczyzna plus dziecko, ale kobieta i mężczyzna plus dzieci. Małżeństwo między kobietą i mężczyzną ma największą wartość i trzeba ją promować - podkreślają i dodają, że w takich przekonaniach chcą wychować swojego syna Piotrusia, który rok temu "szedł" w marszu, będąc jeszcze w brzuchu mamy, a dziś jechał już w wózku.
Wiele osób mówiło też, że idąc, chcą poczuć jedność z osobami, które myślą podobnie, i że marsz to sposób na pokazanie społeczeństwu, iż ochrona życia to poważna sprawa, która wymaga odpowiedniego ustawodawstwa. Niestety, na razie w Polsce jej nie ma, a przecież dzieci to nasza przyszłość.
V Krakowskiemu Marszowi dla Życia i Rodziny towarzyszyło hasło: "Czas na rodzinę", a jego uczestnicy skandowali hasła pro life: "Niższe podatki dla ojca i matki", "Rodzina źródłem życia", "Dobrze w sklepie, dobrze w kinie, ale najlepiej jest w rodzinie", "6-latki ojca i matki", "Stop aborcji", "Stop gender", "Dzieci to nie garb, ale dar".
Organizatorzy marszu przypominali też, że każdy, kto w nim bierze udział, służy dobru, więc zmienia świat na lepsze. To ważne, zwłaszcza, że trwa wyjątkowy, bo obfitujący w okrągłe rocznice rok. Niedługo minie bowiem 140. rocznica objawień w Gietrzwałdzie, a tydzień temu obchodziliśmy 100. rocznicę objawień w Fatimie. 100 lat temu św. Maksymilian Maria Kolbe założył też Rycerstwo Niepokalanej.
Marsz wyruszył z pl. Matejki i przeszedł ul. Floriańską, Rynkiem Głównym, ul. Grodzką, pl. Wszystkich Świętych, ul. Franciszkańską, Straszewskiego, Piłsudskiego i, przecinając al. Trzech Wieszczów, dotarł (idąc al. 3 Maja) do parku Jordana, gdzie wydarzenie zakończył rodzinny piknik. Wystąpiła szkocka orkiestra oraz Joszko Broda z dziećmi, a świadectwa wygłosiły też osoby zaangażowane w ruch pro life, harcerze oraz przedstawiciele organizacji i rodzin zakonnych zajmujących się opieką nad dziećmi i młodzieżą.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.