Hiszpańska policja odkryła w poniedziałek na przedmieściach Malagi na południu kraju największy w Europie magazyn nielegalnych substancji dopingujących. Zarekwirowano ponad 3 mln sztuk środków wyprodukowanych na bazie sterydów i hormonów.
Jak ujawniła hiszpańska policja, większość substancji zarekwirowanych w budynku w miejscowości Benalmadena to produkty wytworzone w miejscowym laboratorium. Składniki do ich produkcji sprowadzano z Chin oraz Indii.
Według śledczych, zasięg wysyłki towarów pochodzących z odkrytego pod Malagą magazynu był bardzo duży: nielegalne laboratorium zaopatrywało klientów z Hiszpanii, Francji, Niemiec oraz Belgii.
Ze źródeł policyjnych wynika, że był to największy nielegalny magazyn środków dopingujących w Europie.
"Placówka specjalizowała się w wyrobie zakazanych w sporcie substancji, które oferowała zazwyczaj pod marką własną. Wewnątrz obiektu funkcjonariusze odkryli urządzenia do pakowania i etykietowania towarów" - ujawniła policja.
W trakcie poniedziałkowej akcji policja zatrzymała 14 członków gangu, który prowadził magazyn ze środkami dopingującymi i je dystrybuował. Wśród aresztowanych są m.in. znany kulturysta, szkoleniowiec, a także lekarz.
Policja zabezpieczyła również kwotę ponad 2 mln euro, która należała do grupy przestępczej, a także 2,7 kg kokainy oraz broń palną.
Według informacji Hiszpańskiej Agencji ds. Leków i Produktów Higieny (AEMPS) sprzedawane przez magazyn w Benalmadena produkty są niebezpieczne dla zdrowia i życia konsumentów, gdyż powstawały w domowych warunkach i nie przechodziły żadnej kontroli jakości.
Na trop hiszpańskiej grupy przestępczej natrafiono latem ub.r. we Francji. Poszukiwanie producenta nielegalnych substancji dla sportowców rozpoczęło się po przejęciu na lotnisku w Paryżu paczki zawierającej środki dopingujące.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.