Sytuacja Kościoła katolickiego na Białorusi oraz oczekiwanie na papieską wizytę to główny temat wywiadu udzielonego watykańskiemu dziennikowi przez przewodniczącego episkopatu Białorusi, bp Aleksandra Kaszkiewicza.
W najbliższy poniedziałek, 14 grudnia rozpoczyna się wizyta biskupów Białorusi „ad limina Apostolorum”.
Ordynariusz diecezji grodzieńskiej przypomina trudne dzieje Kościoła na Białorusi oraz trwające od niemal dwudziestu lat jego odrodzenie. Podkreśla, że w całym kraju jest sporo powołań kapłańskich i zakonnych oraz ogromna potrzeba odbudowy zniszczonych kościołów i budowy nowych świątyń, zwłaszcza w nowych dzielnicach miast. W aktualnej, trudnej sytuacji gospodarczej konieczna jest pomoc z zagranicy. Wśród priorytetów duszpasterskich hierarcha wymienia konieczność bardziej aktywnego zaangażowania laikatu w głoszenie Ewangelii.
Bp Kaszkiewicz podkreśla dobry stan relacji ekumenicznych, co wynika przede wszystkim z faktu, iż w wielu rodzinach wspólnie żyją katolicy i prawosławni. Stwarza to okazję do wspólnego przeżywania świąt religijnych. Przewodniczący białoruskiego episkopatu mówi też o wielkiej miłości tamtejszych katolików do Ojca Świętego. Chcieliby oni spotkać się z papieżem osobiście. Jednak podróż do Rzymu przekracza najczęściej ich możliwości finansowe. Biskup grodzieński przypomina, że podczas audiencji w Watykanie Benedykta XVI zaprosił prezydent, Aleksander Łukaszenka. „Podczas obecnej wizyty skorzystamy z okazji, by ponowić nasze zaproszenie na Białoruś” – powiedział bp Kaszkiewicz. Zapewnił, że w tej intencji modli się cały tamtejszy Kościół. „Wszyscy bardzo pragniemy, aby Następca św. Piotra mógł nas pobłogosławić na naszej ziemi” – powiedział w wywiadzie dla „L’Osservatore Romano” bp Aleksander Kaszkiewicz.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.