Z racji przypadającej dziś 28. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego Mszy w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Różańca Świętego w Gdańsku-Przymorzu przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź.
W homilii metropolita gdański podkreślił, że zarówno Grudzień 1970 roku jak i 13 grudnia 1981 to „bolesne daty polskiej historii”. Abp Głodź apelował, by pamięć o tych wydarzeniach nie zaginęła.
„Dziś przed Boże oblicze przynosimy, w adwentowy czas, naszą pamięć o Grudniu 1970 roku, o stanie wojennym, o tamtych ludziach, którzy szli przez tamten czas, ich wierności, ich nadziei i ich ofierze – mówił abp Głodź. I niech ta pamięć nie ginie, niech owocuje, niech nowym czasom i nowym pokoleniom mówi o cenie tej polskiej drogi ku wolności”.
Metropolita gdański zastanawiał się również, czy nie uśpiliśmy naszych sumień, kiedyś tak bardzo wrażliwych, bo przecież uśpione ludzkie sumienia nie będą w stanie przeciwstawić się temu, co złe.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.