Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun oświadczył we wtorek, że państwa bogate i biedne muszą przestać nawzajem się oskarżać i powinny podnieść swoje cele klimatyczne, by uratować negocjacje na szczycie w Kopenhadze.
Ban powiedział agencji AP, że obie strony - państwa rozwinięte i rozwijające się - powinny "zacząć przyglądać się sobie w lustrze" i zaproponować bardziej ambitne rozwiązania przy stole rozmów.
Sekretarz generalny ONZ ostrzegł, że pozostawienie głównych negocjacji liderom światowym, którzy dopiero mają przybyć do duńskiej stolicy, byłoby "poważnym błędem".
Rozmowy klimatyczne w Kopenhadze znalazły się poniedziałek w martwym punkcie, gdy państwa rozwijające się zawiesiły swój udział w grupach roboczych, protestując przeciwko uciekaniu - ich zdaniem - państw rozwiniętych od zobowiązań. Ostatecznie negocjacje zostały wznowione, ale między dwiema grupami państw utrzymują się głębokie różnice zdań odnośnie wysokości redukcji emisji gazów cieplarnianych oraz pomocy finansowej dla państw rozwijających się na walkę ze zmianami klimatycznymi.
Ban oświadczył, że jeśli negocjatorzy nie zdołają rozwiązać tych problemów przed przybyciem ponad 100 przywódców państw świata, "rezultat będzie marny lub w ogóle nie dojdzie do porozumienia". "To będzie poważny błąd ze strony negocjatorów i przywódców, jeśli odjadą z pustymi rękami" - zaznaczył.
Obrady światowych przywódców w Kopenhadze zaplanowane są na czwartek i piątek.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.