Główne kierunki pontyfikatu Benedykta XVI przedstawił sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone w wywiadzie dla francuskiej telewizji katolickiej KTO. Założył ją przed 10 laty ówczesny arcybiskup Paryża, kard. Jean-Marie Lustiger.
Wielkim priorytetem Ojca Świętego jest „nowa ewangelizacja”, polegająca na dawaniu argumentów dla tożsamości chrześcijańskiej i pogłębianiu jej przez studium tekstów teologicznych i duszpasterskich. Zdaniem kardynała papież kładzie nacisk na to pogłębienie. Podczas spotkań z ludźmi wyjaśnia racje przemawiające za wiarą. Chce być rzecznikiem prostych chrześcijan, dostarczając im uzasadnień dla wiary, aby w niej trwali.
Pytany o stosunek Benedykta XVI do Soboru Watykańskiego II, kard. Bertone podkreślił, że papież często cytuje nauczanie soborowe w swych wystąpieniach i „jest jednym z najbardziej wytrawnych znawców ducha soborowego”. Jednocześnie, dostrzegając pewne nadużycia i niebezpieczeństwa, wskazuje na ciągłość między Soborem a kościelną tradycją.
Watykański sekretarz stanu wskazał, że dialog ekumeniczny z prawosławiem, dialog z judaizmem i dialog z islamem stanowią „trzy dziedziny reprezentatywne” dla tego pontyfikatu. Wyjaśnił również, że decyzja o zniesieniu ekskomuniki ciążącej na biskupach lefebrystach była podyktowana „potrzebą odbudowy jedności w łonie Kościoła katolickiego”. Stanowi to „stałą troskę papieża, który z definicji jest budowniczym i gwarantem jedności i komunii w Kościele”.
Kardynał odrzucił zarzuty o to, że Benedykt XVI żyje w odosobnieniu. Jest on człowiekiem łagodnym, braterskim, przyjmującym i słuchającym ludzi. Przywrócił spotkania z szefami kurialnych dykasterii, aby „czuć puls Kościoła”. W czasie wizyt „ad limina” poświęca tyle czasu, ile to możliwe na przyjmowanie biskupów. Chce być tym, który „kocha Kościół, kocha wszystkich wiernych Kościoła powszechnego”. Co wieczór przed repliką groty lurdzkiej w Ogrodach Watykańskich odmawia różaniec w intencjach całego świata - ujawnił najbliższy współpracownik Ojca Świętego.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.