Benedykt XVI powiedział w piątek, że przeznaczenie bożonarodzeniowej choinki i człowieka jest podobne. Papież przyjął na audiencji ofiarodawców ogromnego drzewka z Belgii, które stoi na Placu świętego Piotra. O zmierzchu włączając przycisk w swoim apartamencie Benedykt XVI osobiście zapali światła na choince.
Po raz pierwszy światełka zostaną zapalone przez papieża. To prawdziwa "nowinka" techniczna, wprowadzona w tym roku w Watykanie.
Zwracając się do belgijskiej delegacji, która przywiozła choinkę z Walonii, Benedykt XVI zauważył, że tak, jak choinka ozdabiana jest "mieniącymi się dekoracjami" i przynosi "wspaniałe owoce", tak ludzie, oświeceni wiarą, "wezwani są, by przynosić dobre owoce i pokazać światu, że naprawdę był na nim Pan".
Budowa szopki i ustawianie choinki na Placu świętego Piotra to zwyczaj wprowadzony przez Jana Pawła II w 1982 roku.
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.
Co najmniej pięć osób zginęło, a 40 zostało rannych w wypadku na ceremonii religijnej.
Biblioteka Watykańska w czasie wojny stała się azylem dla prześladowanych Żydów.