Silne ciśnienie wody ze strażackiej armatki doprowadziło do poważnych obrażeń, ofiarą niefortunnej zabawy jest Marek Cebula, burmistrz Krosna Odrzańskiego.
Wszystko zaczęło niewinnie. 24 czerwca w Radnicy odbywał się festyn, w którym Marek Cebula uczestniczył jako oficjalnie zaproszony gość, burmistrz Krosna Odrzańskiego. Podczas imprezy wysportowany samorządowiec rozegrał mecz w piłkę siatkową. W pewnym momencie strażacy ochotnicy przytrzymali Marka Cebulę, żeby się nie wyrwał. Nagle z armatki gaśniczej wystrzelił strumień wody, który ciężko zranił burmistrza.
Kontuzja okazała się na tyle poważna, że został przetransportowany do szpitala klinicznego w Zielonej Górze na oddział okulistyczny. Lekarze zapewniają, że rokowania są dobre, chociaż proces leczenia potrwa wiele tygodni.
Sam poszkodowany zamieścił na profilu Facebooka aktualne zdjęcia oraz oświadczenie:
„Moi Drodzy, ponieważ wiele osób dopytuje mnie o stan zdrowia, informuję, że jestem pod świetną, fachową opieką medyczną w Zielonej Górze. Uczniom, rozpoczynającym wakacje, życzyłem bezpiecznego wypoczynku, a sam w pierwszy dzień, szkolnego czasu wolnego, uległem wypadkowi. Niech to będzie przestrogą dla Wszystkich, bezpieczeństwo najważniejsze! Prawa powieka została zszyta - 3-4 szwy, prawe oko szybko dochodzi do siebie, chociaż boli, z lewym jest gorzej - krwotok wewnętrzny, zwichnięta soczewka, jaskra wtórna i związane z tym niedowidzenie. Bóle głowy, jako naturalna konsekwencja silnego urazu oczu związanego z uderzeniem rozpędzonego strumienia wody z armatki wodnej bojowego wozu strażackiego. Uważajcie na siebie. Dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia w każdej formie. Życzę bezpiecznych wakacji. P.S. W niedzielnym triathlonie w Pniewach, do którego przygotowywałem się od wielu miesięcy, nie wystartuję”.
Do Prokuratury Rejonwej w Krośnie Odrzańskim wpłynęło 27 czerwca zawiadomienie w sprawie wypadku, w którym obrażeń doznał burmistrz Marek Cebula. Prokuratura Rejonowa nie podjęła jeszcze decyzji o wszczęciu postępowania w sprawie, które jest uzależnione od wyników szczegółowych badań, które określą stopień obrażeń poszkodowanego.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.