Premier Włoch Silvio Berlusconi, który przechodzi rekonwalescencję po ataku szaleńca na wiecu w Mediolanie 13 grudnia, zapewnił w piątek, że czuje się lepiej i zapowiedział, że wróci do pracy 7 stycznia.
Szef rządu odniósł obrażenia twarzy w wyniku uderzenia ciężkim przedmiotem. Cztery dni spędził w szpitalu a następnie lekarze zalecili mu co najmniej dwa tygodnie odpoczynku.
W wywiadzie telefonicznym dla telewizji RAI Berlusconi powiedział: "Zaczynam już czuć się lepiej i lepiej wyglądam".
Następnie z ironią dodał: "Przede wszystkim jestem spokojny bo ciągle myślę o tym, że miałem szczęście. Mogłem spędzić Boże Narodzenie pod ziemią, a przy tym mrozie i śniegu na północy nie byłoby to na pewno miłe".
Trzeba zakończyć tę wojnę - mówił też o sytuacji na Ukrainie.
Trump: Rosja od dawna mówiła, że nie pozwoli na Ukrainę w NATO, ja chcę tylko zakończenia wojny.
Armia Krajowa była najlepiej zorganizowanym podziemnym wojskiem w okupowanej Europie.
Burundyjczycy nie pozwolą się mordować, jak mieszkańcy Republiki Demokratycznej Konga.
Komentatorzy wzywają polityków do zerwania z tradycją Angeli Merkel i zaostrzenia przepisów.