W starciach z agresywnymi demonstrantami protestującymi przeciwko odbywającemu się w Hamburgu spotkaniu przywódców G20 obrażenia odniosło dotychczas 196 policjantów - podała w piątek stacja telewizyjna N24 powołując się na źródła policyjne.
W piątkowe południe policja mówiła o 160 rannych funkcjonariuszach. Wśród poszkodowanych nie ma ciężko rannych.
Wieczorem w dzielnicy St. Pauli rozpoczęła się kolejna demonstracja stanowiąca zdaniem policji zagrożenie dla bezpieczeństwa w mieście. Około 1000 uczestników zjawiło się na wiecu zorganizowanym pod hasłem "Rewolucyjna demonstracja antyG20" - podała agencja dpa.
Dewizą uczestników jest "Opanować G20 - zatopić kapitalizm". "Przeniesiemy na ulicę naszą wściekłość na ten system" - powiedział jeden z uczestników. Na ulicach w pobliżu wiecu płoną wzniesione przez demonstrantów stosy z ławek, elementów drewnianych i innych łatwopalnych materiałów.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.