16 osób zginęło w katastrofie samolotu wojskowego, który rozbił się w poniedziałek po południu czasu lokalnego w amerykańskim stanie Missisipi - podała stacja CNN, powołując się na miejscowe służby ratownicze.
Armia USA potwierdziła, że samolot-cysterna typu KC-130 spadł na pole w zachodniej części hrabstwa Leflore. Według straży pożarnej szczątki maszyny rozrzucone są w promieniu ośmiu kilometrów.
Na pokładzie samolotu było 16, a nie - jak wcześniej podawano - dziewięć osób. Wszyscy zginęli. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną tej katastrofy.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.