Osiem ciał i 28 osób z obrażeniami znaleziono w niedzielę w naczepie tira zaparkowanego przy hipermarkecie w mieście San Antonio w Teksasie, niedaleko granicy z Meksykiem.
20 osób odniosło poważne obrażenia. Wszyscy ranni zostali odwiezieni do szpitala - sprecyzował szef miejscowej policji William McManus.
Jeden z pracowników hipermarketu powiedział, że w niedzielę rano ktoś wysiadł ze stojącego na parkingu tira z naczepą, podszedł do niego i poprosił o wodę. Pracownik przyniósł tej osobie wodę i natychmiast zawiadomił policję - pisze agencja Associated Press. "Przybyliśmy na miejsce i odkryliśmy, że w środku jest osiem martwych osób" - powiedział McManus na konferencji prasowej.
Policja poinformowała, że sprawdziła nagrania monitoringu, na których widać, jak w pobliże ciężarówki podjeżdżają inne samochody i zabierają ukrywających się w środku ludzi. Nie wiadomo, ile dokładnie osób było w naczepie, zanim przyjechała policja. W grupie tej na pewno były również dzieci - podaje AFP.
Policja aresztowała kierowcę tira.
San Antonio znajduje się kilka godzin drogi od granicy z Meksykiem. O sprawie poinformowano służby imigracyjne.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.