7 października br. w 319 kościołach stacyjnych na terenie 22 diecezji na obrzeżach Polski nastąpi modlitwa różańcowa o pokój dla Polski i całego świata.
Różaniec do granic” jest kontynuacją ubiegłorocznej Wielkiej Pokuty, która zgromadziła 150 000 osób na Jasnej Górze. Tegoroczna modlitwa ma przyciągnąć nawet milion osób. Założenia inicjatywy przedstawili w czwartek w Sekretariacie Episkopatu Polski jej organizatorzy, Maciej Bodasiński i Lech Dokowicz z Fundacji „Solo Dios Basta”.
„Różaniec do granic” to wielkie wydarzenie religijne, które będzie przeżywane w dwóch etapach. W pierwszej części wierni o godz. 10.30 zgromadzą się w 319 kościołach stacyjnych, położonych wzdłuż całej granicy Polski – od wybrzeża, przez tereny wschodnie i południe aż po granicę zachodnią. Tam wysłuchają konferencji, będą uczestniczyć w Eucharystii i przeżyją adorację Najświętszego Sakramentu.
Potem przejdą lub przejadą na wyznaczone miejsce, nazwane „strefą modlitwy”. We wszystkich tych miejscach odbędzie się o godz. 14.00 modlitwa różańcowa za Polskę i za świat – o polskie rodziny oraz pokój w naszym kraju i na całym świecie. Stref modlitwy ma być nawet ok. czterech tysięcy. Mogą to być zarówno nadmorskie plaże, jak i przygraniczne tereny leśne. Obecnie trwa ich wyznaczanie.
„Chcemy zaprosić wszystkich Polaków, ale też naszych sąsiadów z innych krajów, aby jednego dnia wyszli ze swoich domów i udali się na granice Polski, aby się pomodlić. Chcemy ich zaprosić do tego, aby więcej swoich myśli skierowali w stronę Boga” – powiedział Maciej Bodasiński z Fundacji „Solo Dios Basta”, jeden z organizatorów inicjatywy.
Bodasiński podkreśla, że odmówienie wszystkich czterech części różańca może dla wielu stanowić pewien wysiłek, ale chodzi o to, aby „odwrócić na chwilę głowy od tego, co nas przytłacza w rzeczywistości naszego kraju, polityki oraz od tego, co dzieje się za naszą zachodnią i wschodnią granicą i zwrócić nasze serca i myśli do Boga”.
„Składamy w tej modlitwie wszystkie potrzeby czasu, w którym żyjemy. Polityka jest jedną z tych płaszczyzn, ale nie jest to działanie polityczne, tylko duchowe. Jest to prośba o to, aby Stwórca dał odpowiednie natchnienie ludziom odpowiedzialnym za wszystkie przestrzenie, w których żyje i pracuje człowiek” – zaznaczył Lech Dokowicz.
Szczególnych okazji do modlitwy maryjnej dostarczają ponadto przypadające w tym roku ważne rocznice – 100. rocznica objawień w Fatimie i 140. rocznica objawień w Gietrzwałdzie. Modlitwa nastąpi ponadto 7 października, czyli w święto Matki Bożej Różańcowej, ustanowione po wielkiej bitwie pod Lepanto, gdzie flota chrześcijańska pokonała wielokrotnie większą flotę muzułmańską, ratując tym samym Europę przed islamizacją.
„Nasza druga intencja to modlitwa o ochronę wiary w Europie. Absolutnie nie jest naszym celem budowanie murów wokół Polski. Wręcz przeciwnie, chcemy zburzyć mury, które są być może w naszych sercach lub myślach” – zapewnił Bodasiński. – Wychodzimy do świata z tym, co mamy najbardziej wartościowego: naszą wiarą i historią oraz naszą niezwykłą od wieków relacją z Matką Bożą, Królową Polski. To jest skarb naszego narodu, chcemy się nim podzielić z innymi krajami Europy – dodał.
Sekretarz generalny Episkopatu Polski bp Artur Miziński przypomniał, że modlitwa różańcowa jest modlitwą, o którą prosi sama Matka Boża. – Jest to modlitwa skuteczna, w tym wydarzeniu modlitwa w intencji naszego kraju i całego świata. Wierzymy, że będzie płynęła nie tylko z kościołów wyznaczonych, ale z wielu innych miejsc – dodał.
Organizatorami „Różańca do granic” są Maciej Bodasiński i Lech Dokowicz z Fundacji „Solo Dios Basta”. Rok temu przygotowali także Wielką Pokutę, czyli całodniową modlitwę i nabożeństwo przebłagalne za grzechy i prośbę o miłosierdzie dla naszego narodu, która zgromadziła 150 tys. Polaków.
Bodasiński i Dokowicz liczą, że do modlitwy różańcowej na granicach Polski dołączy nawet milion rodaków. Ale – jak zaznaczają – nie w liczbie, a w szczerości samej modlitwy tkwi wartość tej inicjatywy.
Więcej informacji na temat inicjatywy można znaleźć na stronie internetowej: www.rozaniecdogranic.pl.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.