„My, chrześcijanie, głosząc światu Jezusa Chrystusa, ukazujemy mu nadzieję i jednocześnie ją uzasadniamy” - powiedział biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak w kazaniu wygłoszonym podczas centralnego nabożeństwa ekumenicznego, które zostało odprawione w ewangelicko-augsburskiej katedrze Zmartwychwstania Pańskiego w Katowicach w niedzielę, 24 stycznia 2010 r.
Witając zebranych biskup ewangelicko-augsburskiej diecezji katowickiej Tadeusz Szurman przypomniał hasło tegorocznego Tygodnia Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan, które brzmi „Wy jesteście tego świadkami” (Łk 24,48).
Kazanie w czasie nabożeństwa wygłosił rzymskokatolicki biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak. Nawiązując do obchodzonych miesiąc temu świąt Bożego Narodzenia postawił pytanie „Dlaczego Bóg stał się człowiekiem?” i stwierdził, że istnieje tylko jedna przyczyna - Miłość Boga do człowieka. Człowiek znalazł się bowiem w sytuacji, w której sam sobie nie był w stanie pomóc. Oczekiwał Zbawiciela. „Jezus otworzył nam bramy nieba, sprawił, że możemy żyć szczęśliwie, dał nadzieję” - podkreślił kaznodzieja. Bp Kaszak powiedział, że w świecie przemocy, wysiłku, zniszczenia, cierpienia ludzie zadają sobie pytanie „Jak długo jeszcze?”. Człowiek potrzebuje uzasadnienia nadziei, która w nim jest. Bp kaszak przywołał słowa Benedykta XVI, który mówił, iż czekanie jest trudne, gdy nie wiadomo na kogo czekamy. „My wiemy na kogo czekamy” - zaakcentował kaznodzieja. „Czekamy na Jezusa Chrystusa”. I chociaż czekanie wydaje się czasem długie, nie tracimy nadziei, bo obietnicę złożył sam Bóg. A Boga nic nie jest w stanie powstrzymać przed realizacją jego obietnic. Stąd chrześcijańska nadzieja. „Życzę wszystkim niezłomnej nadziei” - zakończył biskup sosnowiecki.
Pozdrawiając uczestników nabożeństwa metropolita katowicki abp Damian Zimoń przypomniał, że hasłem tegorocznego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan są słowa o potrzebie świadectwa. „Trzeba, abyśmy je konkretyzowali” - powiedział abp Zimoń. Wskazał, że obecność Jezusa Chrystusa w Jego Słowie, to największy skarb, jaki my, chrześcijanie, mamy i jakim możemy się dzielić. Mówiąc o dzieleniu się z potrzebującymi na świecie nawiązał do trwającej tego dnia w archidiecezji katowickiej zbiórki na rzecz ofiar trzęsienia ziemi na Haiti.
Przewodniczący Śląskiego Oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej ewangelicko-augsburski biskup diecezji cieszyńskiej Paweł Anweiler w swym wystąpieniu nawiązał do różnych gestów dłoni opisywanych w Biblii. Przywołał gesty Mojżesza i Aarona w czasie modlitwy. Mówił o gestach dłoni Jezusa, który dotykał cierpiących i potrzebujących. Wskazał, że gest podania dłoni jest znakiem pokoju. „Tego się musimy uczyć od katolików” - dodał. Dziękując za wspólne modlitwy zaapelował: „Podajmy sobie dłonie, a słowo płynące od Boga niech nas umacnia”.
W nabożeństwie wzięli udział przedstawiciele dziesięciu Kościołów i chrześcijańskich wspólnot wyznaniowych. Wspólnie odmówili oni m. in. Apostolskie Wyznanie Wiary, modlitwę Ojcze nasz, a także zaśpiewali znaną pieśń zaczynającą się od słów „Pan kiedyś stanął na brzegiem” (Barka).
Nabożeństwo poprzedził ekumeniczny koncert kolęd, w którym wystąpiły chóry różnych wyznań.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.