Praca od świtu do nocy, wykorzystywanie do załatwiania prywatnych spraw i wszystko to za darmo - tak na niektórych aplikacjach szkoli się przyszłych adwokatów i radców prawnych - informuje "Metro".
Jutro rząd będzie próbował przyjąć ustawę otwierającą szerzej zawody prawnicze, co może zapobiec takim nieprawidłowościom.
Młodzi prawnicy godzą się na pracę w złych warunkach, bo chcą zdobyć togę radcy czy adwokata. Absolwentów jest zbyt dużo, więc prawnicy przyjmujący aplikantów mówią, że nie są w stanie wyszkolić na odpowiednio wysokim poziomie wszystkich chętnych.
Absolwentom może pomóc rządowy projekt, który ma sprawić, że prawników w Polsce będzie więcej, a ich usługi staną się dostępne dla wszystkich. Nowe przepisy skracają czas aplikacji, a dla tych, którzy jej nie zrobią, otwierają inną ścieżkę dojścia do zawodów adwokata lub radcy prawnego. Wystarczy po studiach pracować jako doradca prawny i po pięciu latach zdać egzamin. Alternatywą dla aplikacji będą też studia doktoranckie.
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.