"Tomasz Gollob od 2 października znów będzie korzystał z egzoszkieletu. 10 października sprawdzimy też inną wersję urządzenia - amerykańską" - powiedział PAP koordynator kliniki rehabilitacji 10 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy dr Krzysztof Radziszewski.
"Tym razem egzoszkielet będziemy mieli na dłużej - na dwa tygodnie. Przy takim okresie będziemy już mogli mówić o jakichś efektach. Na rynku pojawił się inny rodzaj urządzenia i chcemy z niego skorzystać 10 października. Będą to jednak tylko jednodniowe testy. Próbujemy tych urządzeń, żeby wspomagać codzienną rehabilitację" - podkreślił Radziszewski.
Lekarz opiekujący się żużlowcem dodał, że pacjent ma na bieżąco wykonywane badania obrazowe i neurofizjologiczne związane z przewodnictwem nerwów. Ocenił, że zawsze one coś wnoszą, ale nie ma do przekazania przełomowych informacji. "Potrzeba czasu i cierpliwości" - dodał.
"Pacjent czasami opuszcza szpital na kilka godzin. Wystawiamy mu przepustki, bo przecież nie jest to więzienie i musi czasami spędzić czas gdzieś indziej. Jeździ też na wózku po terenie szpitala. Odwiedza go rodzina, najbliżsi i przyjaciele. Na noc do łóżka musi jednak zawsze wracać, bo regulują to chociażby przepisy" - zaznaczył Radziszewski.
46-letni Gollob, indywidualny mistrz świata w jeździe na żużlu z 2010 roku, 23 kwietnia miał wystartować w motocrossowych mistrzostwach strefy północnej w Chełmnie. Podczas treningu przed zawodami uległ jednak poważnemu wypadkowi.
Jak wykazały badania, doznał urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym, doszło też do złamania siódmego kręgu piersiowego i przemieszczenia między szóstym a siódmym kręgiem oraz do uszkodzenia rdzenia kręgowego. Miał również stłuczone oba płuca. Przeszedł długą operację i był przez lekarzy utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. Po kilku dniach został z niej wybudzony. Od 2 maja znajdował się na oddziale neurochirurgii 10 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy pod opieką prof. Marka Harata, a 22 maja został przeniesiony do kliniki rehabilitacji. Tam poddawany jest zabiegom fizykoterapii, hydroterapii i kinezyterapii.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.