Społeczność międzynarodowa wesprze Jemen w walce z terroryzmem i nędzą, ale w zamian kraje zachodnie żądają od władz jemeńskich reform politycznych i gospodarczych - relacjonuje agencja dpa przebieg środowej konferencji międzynarodowej w Londynie z udziałem ponad 20 państw.
Sekretarz stanu USA Hillary Clinton wezwała Jemen do reform, kontynuowania walki z korupcją i do poprawy warunków inwestowania, by poprawić poziom życia i zredukować wpływy takich ugrupowań jak Al-Kaida.
Także sekretarz stanu w niemieckim MSZ Werner Hoyer podkreślał, że "nasza pomoc (dla Jemenu) nie jest ulica jednokierunkową", i wyjaśnił, że od władz jemeńskich społeczność międzynarodowa oczekuje "zdecydowanych działań reformatorskich, zwłaszcza w dziedzinie sprawowania rządów".
Państwa zachodnie są zaniepokojone sytuacją w Jemenie, gdyż brak stabilizacji w tym kraju może zagrażać sąsiadom i skomplikować wysiłki na rzecz walki z Al-Kaidą oraz piractwem w Zatoce Adeńskiej. Zachód obawia się, że Jemen może stać się nowym, oddziałującym na region ośrodkiem ekstremistów islamskich powiązanych z Al-Kaidą.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.