W ciągu ostatnich czterech lat - między igrzyskami w Turynie a olimpiadą w Vancouver, która rozpocznie się 12 lutego - zmalało zainteresowanie polskich kibiców zimowymi dyscyplinami sportu.
Z badań przeprowadzonych przez Centrum Badania Opinii Społecznej wynika również, że nadal największą popularnością cieszą się skoki narciarskie.
W porównaniu z badaniami przeprowadzonymi przed czterema laty skoki narciarskie zanotowały nieznaczny - o cztery procent - spadek zainteresowania (do 81 procent), ale nadal znacznie wyprzedzają pozostałe dyscypliny.
Drugie miejsce w tym rankingu zajmują biegi narciarskie, co można łączyć z sukcesami Justyny Kowalczyk. Zainteresowanie tą dyscypliną wzrosło w ciągu czterech lat o osiem procent (do 29) i wywindowało ją na drugie miejsce wśród najpopularniejszych.
Największe załamanie zainteresowania nastąpiło w przypadku łyżwiarstwa figurowego - z 51 do 28 procent (spadek z drugiej na trzecią pozycję).
Znacznie - o ponad połowę - zmalała również popularność hokeja na lodzie (z 36 do 17 proc.), a w przypadku narciarstwa alpejskiego grono fanów zmalało z 17 do 10 procent.
Oprócz biegów narciarskich, wzrost zainteresowania zanotował biathlon (z 15 do 16 proc.), w którym pierwszoplanową postacią jest w ostatnich latach Tomasz Sikora.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.