Co najmniej 27 osób zginęło w niedzielę, gdy w kościele w małej miejscowości Sutherland Springs na południu Teksasu mężczyzna otworzył ogień - informuje CBS, powołując się na policję. 20-25 osób zostało rannych.
Na miejscu jest policja i FBI. Ranni są transportowani śmigłowcami do szpitala.
Prezydent Donald Trump, który odbywa właśnie podróż do Azji, napisał na Twitterze: "Niech Bóg będzie z mieszkańcami Sutherland Springs. (...) FBI i organy ścigania są na miejscu. Monitoruję sytuację z Japonii".
Za obronę powstańców styczniowych w 1863 r. car skazał duchownego na wygnanie w głąb Rosji.
Zaczął się dramat setek tysięcy Polaków zesłanych przez okupantów na "nieludzką ziemię".