43 proc. Polaków w wieku 15 lat i więcej przyznaje, że gdy tylko w telewizji pojawia się blok reklamowy, zazwyczaj sprawdza, co jest w tym czasie emitowane na innych kanałach - wynika z sondażu Ipsos. Badani deklarują, że powodem takiej reakcji jest ogólny poziom reklam w polskiej telewizji, które ich nudzą lub irytują.
16 proc. badanych deklaruje, że gdy tylko w telewizji pojawiają się reklamy, wychodzi z pokoju. 26 proc. - zostaje w pokoju, ale nie ogląda uważnie; z uwagą reklamy śledzi 4 proc. Polaków.
Według badania Ipsos, odsetek osób deklarujących zmienianie kanału podczas trwania bloku reklamowego wzrósł w ciągu ostatnich 14 lat o 26 proc., jednak przez ostatnich 6 lat nie ulega znaczącym zmianom i pozostaje na podobnym poziomie.
Częściej zmianę kanału w trakcie reklam deklarują mężczyźni (51 proc.), wśród kobiet odsetek ten wynosi 36 proc. Wśród osób pracujących zawodowo - 49 proc., uczniów i studentów - 52 proc., a wśród młodych ludzi od 15 do 29 lat - blisko 50 proc. Wyraźnie widać, iż osoby powyżej 50. roku życia znacznie rzadziej (31 proc.) zmieniają kanały telewizyjne w trakcie bloku reklamowego.
Jak podaje Ipsos, jednym z powodów występowania w Polsce zjawiska zappingu (zmienianie kanałów w trakcie bloku reklamowego - PAP) jest reakcja na ogólny poziom reklam emitowanych w polskiej telewizji. Polacy odbierają je jako wywołujące znudzenie - 53 proc. bądź irytację - 30 proc., a tylko w niewielkim stopniu zainteresowanie - 3 proc.
Odsetek osób znudzonych reklamą wzrósł w stosunku do roku ubiegłego o 13 proc. O znudzeniu oglądaniem reklam mówią częściej nastolatki od 15 do 19 lat, uczniowie i studenci; o irytacji częściej mężczyźni, Polacy powyżej 40. roku życia oraz osoby z wyższym wykształceniem (34 proc.).
Badanie przeprowadzono między 8 a 15 października 2009 roku na reprezentatywnej losowo-kwotowej próbie 1007 Polaków w wieku 15 i więcej lat.
Z okazji świąt Bożego Narodzenia około 6 tysięcy z nich otrzymało paczki.
Nowe władze polskiego Episkopatu zostały wybrane w marcu 2024 roku.
Ratownicy w środę kontynuowali poszukiwania osób uwięzionych w ruinach domów.