Głośna niegdyś sprawa piekarza z Legnicy Waldemara Gronowskiego, któremu fiskus nakazał zapłatę VAT od darowanej w 2003 r. żywności, zakończyła się przed Naczelnym Sądem Administracyjnym wygraną organów skarbowych - poinformowało we wtorek w komunikacie Ministerstwo Finansów.
Resort finansów podał, że prawomocny wyrok NSA zapadł w ubiegły czwartek. "Zdaniem sądu nieodpłatne przekazywanie pieczywa ze zwrotów na cele charytatywne było darowizną opodatkowaną VAT, a nie likwidacją towaru. Co więcej, zaległy podatek do zapłaty był w dużej mierze konsekwencją ukrywania rzeczywistych obrotów, a nie działalności dobroczynnej" - uważa Ministerstwo Finansów.
Według ministerstwa, NSA podkreślił w uzasadnieniu wyroku, że VAT jest neutralny dla podatnika pod warunkiem, że ewidencja obrotów jest prowadzona w prawidłowy sposób. W przypadku Waldemara Gronowskiego, VAT od przekazanych na cele dobroczynne towarów stanowił tylko niewielką część zaległości, o które toczył się spór.
"Kontrolerzy skarbowi dowiedli, że wielkość darowizn przekazanych przez przedsiębiorcę stanowiła jedynie 6 proc. (ok. 12 tys. zł) kwoty należnej wpłaty z tytułu podatku VAT i podatku dochodowego, natomiast pozostałe 94 proc. (ok. 182 tys. zł) to zobowiązanie wynikające z tytułu niezaewidencjonowanej sprzedaży. Wskazywała na to duża różnica między zakupionymi i sprzedanymi produktami, a wykazywaną sprzedażą" - tłumaczy MF.
"Legnicki piekarz niesłusznie stał się symbolem osoby pokrzywdzonej przez administrację podatkową, ponieważ w tym przypadku działalność charytatywna była jedynie listkiem figowym dla nieuczciwych działań wobec budżetu państwa" - broni się fiskus.
Zdaniem Ministerstwa Finansów historia ta ma - paradoksalnie - także pozytywny aspekt. Sprawa ta przyczyniła się bowiem do zmiany przepisów w zakresie opodatkowywania przekazanej charytatywnie żywności. Od 2009 r. darowanie przez producenta towarów spożywczych instytucjom charytatywnym na ich działalność jest zwolnione z VAT. Resort finansów podkreśla, że - jak zauważył sąd - legnicki przedsiębiorca, ze względu na nieprawidłową ewidencję podatkową, nie mógłby skorzystać z tych przepisów nawet wtedy, gdyby obowiązywały już wcześniej.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.