Wszystkie sugestie prezydenta Andrzeja Dudy dotyczące projektów ustaw o SN i KRS zostały uwzględnione w naszych pracach i rozwiązaniach; poszliśmy na daleko idące ustępstwa - powiedziała w czwartek rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka zajmuje się w czwartek prezydenckim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym. Dotychczas omówiła 100 z 132 artykułów, przyjęła też kilkanaście poprawek PiS.
Mazurek, pytana przez dziennikarzy w Sejmie, jak ocenia prace komisji sprawiedliwości, odparła, że "świetnie".
"Dzisiaj była jednoznaczna wypowiedź pana prezydenta Andrzeja Dudy - poczekajmy na finał prac nie tylko w komisji, ale i w parlamencie, a potem na decyzje pana prezydenta" - zaznaczyła. Dodała, że jest spokojna o te rozstrzygnięcia. "Tym bardziej, że wszystkie sugestie pana prezydenta podczas tych rozmów zostały w naszych pracach i w rozwiązaniach uwzględnione" - dodała rzeczniczka PiS.
Prezydent w czwartek podczas konferencji prasowej, pytany czy na tym etapie prac nad ustawami bliżej jest do ich podpisania, czy zawetowania, odpowiedział, że trwa debata parlamentarna. Jak dodał, określił granice tego, co postrzega jako dopuszczalną zmianę w ustawach o KRS i SN. "Nie zgodzę się na powrót do rozwiązań, które zakwestionowałem w lipcu" - powiedział. Dodał, że jeżeli te granice zostaną przekroczone, jako prezydent "nie będzie mógł się na to zgodzić".
Rzeczniczka PiS podkreśliła, że prezydent nie mówił o granicach, które parlament może przekroczyć, tylko o granicach, które sam sobie postawił "i których ewentualnie przez nas przekroczenie byłoby dla niego nieakceptowalne".
Mazurek, pytana czy treść poprawek PiS była uzgodniona z prezydentem, odparła: "nie wiem, czy była uzgodniona, czy nie była uzgodniona, były na pewno rozmowy co do kształtu i wątpliwości, które mamy i my i które ma pan prezydent".
"Wszystkie rzeczy, o których mówił pan prezydent, o które wnioskował, zostały przez nas uwzględnione i poszliśmy na daleko idące ustępstwa" - mówiła Mazurek.
Na uwagę, że przedstawiciele Kancelarii Prezydenta byli wyraźnie zaskoczeni tym, jak wyglądają niektóre poprawki, Mazurek odparła: "My też byliśmy zaskoczeni tym, że pan prezydent zawetował nasze ustawy. Jedziemy dalej".
Dopytywana, czy będzie kolejne spotkanie prezydenta z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, rzeczniczka PiS odpowiedziała, że żadnego spotkania nie wyklucza. "Natomiast nie mam informacji, by termin takiego spotkania został wyznaczony" - zaznaczyła.
"My stawiamy na to, by przeprowadzić skutecznie reformę wymiaru sprawiedliwości. Taką reformę, która będzie powodowała to, że Polacy, którzy będą szli do sądu, będę mieli poczucie i przeświadczenie tego, że wyrok, który tam zapadnie, będzie wyrokiem sprawiedliwym" - mówiła Mazurek.
Na sugestię, że to samo PiS mówiło w lipcu i czy coś zmieniło się od tego czasu, rzeczniczka PiS powiedziała, że "cel się nie zmienia". "Są różne drogi do osiągnięcia tego samego celu" - dodała.
Mazurek odniosła się też w czwartek na Twitterze do wypowiedzi I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf, która zaprzeczyła jakoby stała przed sądem i manifestowała ze świeczką w ręku. "Pani Gersdorf nie powinna odgrażać się tym, którzy krytykują jej wczorajsze słowa, tylko przeprosić za to, że próbowała wprowadzić wszystkich w błąd, twierdząc że nie chodziła na protesty ze świeczkami. Kłamstwo ma krótkie nogi" - napisała rzeczniczka PiS. Do wpisu Mazurek dołączyła zdjęcie I prezes SN ze świeczką w ręku.
W czwartek Gersdorf tłumaczyła w Radiu Zet: "Oczywiście byłam pod SN, kiedy odbyła się ta demonstracja; miałam świece, bo wszyscy mieli" - przyznała. Jak tłumaczyła, poszła tam, by podziękować wszystkim obywatelom za ich wkład w walkę o niezawisłość sędziowską. "Nie chodziłam ze świeczkami, poszłam tam podziękować, a że dostałam od organizatorów świeczkę, to wzięłam tę świeczkę; było ciemno" - zaznaczyła.
W ubiegłym tygodniu w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie prezydenckich projektów ws. SN i KRS. Od wtorku trwają prace sejmowej komisji sprawiedliwości nad projektami - obecnie komisja zajmuje się propozycjami ws. SN.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.