Około 90 tys. osób przybyło do Wenecji w ostatnią sobotę karnawału. W ten weekend miasto przeżywa prawdziwe turystyczne oblężenie, bo ludzie przyjeżdżają nie tylko na największą zabawę uliczną w Europie, ale także, by spędzić tam walentynki.
Zgodnie z przewidywaniami w Wenecji zajęte są prawie wszystkie miejsca w hotelach, a na ulicach bawią się, słuchają koncertów oraz oglądają spektakle tysiące gości z całego świata. Władze miejskie przyznają, że dawno nie widziały takich "rzek ludzi" na wąskich weneckich uliczkach i placach.
Straż miejska i inne służby pilnują porządku i bezpieczeństwa wśród ogromnych tłumów, jakie opanowały całe miasto.
Szacuje się, że w walentynki liczba gości przekroczy w Wenecji 100 tysięcy.
"Bez ciebie nic się nie liczy. Wszystkim dla człowieka jest bliskość drugiej osoby" .
Hierarcha 8 i 9 marca spotka się z wiernymi w Sopocie i Gdańsku, gdzie m.in. wygłosi konferencje.
Według organizacji Human Rights Watch (HRW) ofiary były torturowane lub głodzone.
Wezwał Rosję i Ukrainę do "przyjścia do stołu, zanim będzie za późno".