Reklama

Rozmowy o nowej ustawie medialnej.

Szef klubu PO Grzegorz Schetyna zapowiedział we wtorek rozmowy na temat projektu nowej ustawy medialnej. W pierwszej kolejności chciałby spotkać się ze środowiskiem twórców, później - z politykami z klubów parlamentarnych.

Reklama

Politycy PO, w tym również premier Donald Tusk, deklarują zainteresowanie projektem nowej ustawy medialnej, nad którym pracują środowiska twórców - dziennikarzy, ludzi kultury.

"Będziemy rozmawiać, będziemy czytać projekt, jeszcze rozmawiać z twórcami i naszymi ekspertami. Będziemy budować takie wspólne spojrzenie" - powiedział Schetyna we wtorek dziennikarzom w Sejmie.

PO chce m.in. zasięgnąć opinii, czy projekt jest zgodny m.in. z konstytucją. "Ten projekt to jest nowa jakość. Będziemy pytać, czy jest zgodny z już istniejącymi ustawami, z konstytucją. Musimy mieć pełną wiedzę, ale chcemy się w to zaangażować, bo wszystko, co próbuje odpolitycznić media i daje szanse, że to właśnie twórcy będą mieli na nią wpływ, a nie politycy, ma sens i chcemy się w to zaangażować" - zadeklarował szef klubu Platformy.

Schetyna nie widzi na razie możliwości poparcia projektu, który kilka tygodni temu złożył w Sejmie klub Lewicy. Projekt zakłada likwidację abonamentu i wprowadzenie w jego miejsce finansowania TVP i Polskiego Radia z odpisu od podatku PiT i CIT. Przewiduje ponadto wprowadzenie czteroletnich, przyznawanych mediom przez KRRiT, licencji programowych.

"Nie, na razie nie. Na razie chcemy rozmawiać globalnie o całym projekcie mediów publicznych, przez pryzmat tego projektu twórców" - powiedział Schetyna, pytany o ewentualne poparcie propozycji Lewicy.

Według szefa klubu Platformy, po rozmowach z twórcami, mogłyby się odbyć rozmowy z politykami innych klubów parlamentarnych.

We wtorek w radiu TOK FM minister kultury Bogdan Zdrojewski powiedział, że jest po pierwszej lekturze projektu twórców i uważa, że nie spełnia on wymogów ustawy. "Oczekiwałem albo założeń do ustawy, albo projektu gotowego, który będzie od razu mógł być przedmiotem debaty, a to jest projekt, który nie spełnia warunków zarówno założeń, ale też nie spełnia warunków ustawy. W związku z tym nad nim trzeba nadal pracować" - wyjaśnił minister. Według Zdrojewskiego przejrzana też musi być część finansowa projektu. "Zadania, które tam są określone, według mojej oceny są określone w sposób niepełny" - ocenił.

Maciej Strzembosz z Komitetu Obywatelskiego Mediów Publicznych powiedział PAP, że cieszy go deklaracja Grzegorza Schetyny, który "jest bardziej otwarty na projekt twórców niż minister Zdrojewski".

"Prawdą jest, że ten projekt nie spełnia warunków ustawy, bo nie jest jeszcze projektem" - oświadczył Strzembosz. "Politycy wypowiadają się na temat roboczego tekstu z wewnętrznych konsultacji Komitetu. Proszę, by ocenę, czy coś spełnia jakieś warunki, czy nie, zostawić na moment, gdy tekst będzie przyjęty przez Komitet" - zaznaczył.

"Oczywiście zamierzamy stworzyć projekt ustawy - jesteśmy bliżej niż dalej" - podkreślił Strzembosz. Według niego, jeśli w tekście twórców brakuje mechanizmów majątkowej kontroli nad mediami (o czym mówił m.in. Zdrojewski - PAP), to "jest to kwestia techniczna, którą z pewnością można dodać".

Projekt nowej ustawy medialnej, nad którą pracują środowiska twórcze, ma być gotowy na wiosnę.

Jedna z podstawowych zmian, jakie chcieliby wprowadzić twórcy to likwidacja abonamentu, który obecnie płacony jest od odbiornika radiowego i telewizyjnego. Abonament zostałby zastąpiony powszechną opłatą audiowizualną w wysokości 8 zł, która byłaby płacona wraz z PIT-em przez każdą pracującą osobę. Twórcy chcieliby odebrać Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji kompetencje wyboru rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia.

Zgodnie z założeniami twórców, miałby powstać Komitet Mediów Publicznych powoływany spośród 250-osobowego zasobu kadrowego, do którego członków wskazywałyby organizacje pozarządowe, organizacje twórców, dziennikarzy, konferencje rektorów szkół wyższych, artystycznych oraz pięć różnych organizacji samorządowych. 50-osobowy Komitet po przeprowadzeniu otwartego konkursu, wybierałby siedmioosobową Radę Mediów Publicznych. Jedyną metodą, żeby się dostać do władz mediów publicznych, byłoby więc wygranie losowania.

Rada odpowiadałaby za strategię, podział pieniędzy z opłaty audiowizualnej i wybierałaby dyrektorów jednostek mediów publicznych, czyli jednoosobowe zarządy radia i telewizji.

Komitet Obywatelski Mediów Publicznych to inicjatywa ludzi kultury i nauki, zainicjowana podczas wrześniowego Kongresu Kultury w Krakowie. Tworzy go kilkadziesiąt osób, a w skład Rady Patronackiej Komitetu wchodzą: Magdalena Abakanowicz, Maria Janion, Wojciech Kilar, Janusz Krasny-Krasiński, Olga Lipińska, Adam Myjak, Wiesław Myśliwski, Krzysztof Penderecki, Witold Sobociński, Wisława Szymborska, Andrzej Wajda, Krystyna Zachwatowicz, Krzysztof Zanussi.

Komitet ma też czterech pełnomocników, których rolą jest m.in. zebranie w całość postulatów poszczególnych komisji. Są to: Agnieszka Holland, Iwo Zaniewski, Jacek Żakowski oraz Maciej Strzembosz.

Poparcie dla obywatelskiego projektu zadeklarował kilka miesięcy temu premier. Według Tuska, trzeba doprowadzić do tego, by szeroko pojęte środowiska twórcze uznały, że "mogłyby być prawdziwymi gospodarzami mediów publicznych".

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
1°C Niedziela
rano
3°C Niedziela
dzień
wiecej »

Reklama