Konta osób, które podszywając się pod Fundację "Lux Veritatis" i Radio Maryja, próbowały wyłudzać datki od darczyńców, zostały zablokowane. A mBank, którego ofertę wykorzystano do oszustwa, złożył do prokuratury oddzielne zawiadomienie dotyczące fałszerstwa - informuje "Nasz Dziennik".
Jak udało się ustalić Naszemu Dziennikowi, bank jeszcze wczoraj przekazał na konto Fundacji równowartość wyłudzonych pieniędzy.
- Czekam na wyjaśnienie sprawy i naprawienie krzywdy wynikającej przecież z zaniedbania banku - zaznaczył o. Tadeusz Rydzyk CSsR. W jego ocenie, fakt, że docelowy bank nie sprawdza danych odbiorcy widniejących na przelewie z wpisem w bazie klientów, jest pewnym nadużyciem otwierającym drogę do przestępstw.
W ocenie prof. Piotra Jaroszyńskiego, istnieje obawa, że w całej sprawie nie chodzi wyłącznie o oszustwo i wyłudzenie pieniędzy dokonane z wykorzystaniem ludzkiej łatwowierności, ale o przemyślaną strategię umocowaną - być może - w strukturach bankowych, a nawet politycznych. Także dr Gabriela Masłowska, poseł PiS, nie wykluczyła, że za oszustwem stoi zorganizowana grupa, a fałszerstwo jest elementem procesu nękania Radia Maryja.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.