Prezydent USA Barack Obama pogratulował Irakijczykom przeprowadzonych w niedzielę wyborów parlamentarnych. "Mam olbrzymi szacunek dla milionów Irakijczyków, którzy nie dali się zastraszyć przemocy i wykorzystali dziś swój głos" - zapewnił.
"Ich udział w wyborach pokazuje, że mieszkańcy Iraku zdecydowali się kształtować swoją przyszłość w ramach procesów politycznych" - ocenił amerykański prezydent w oświadczeniu wydanym przez Biały Dom.
Pomimo zaostrzenia środków bezpieczeństwa w trakcie głosowania Bagdad ostrzelano z pocisków moździerzowych i rakiet. W całym kraju w atakach terrorystycznych zginęło co najmniej 38 osób, a rannych zostało ponad 110 ludzi.
"Opłakujemy tragiczną śmierć wielu ludzi i składamy cześć odwadze i odporności mieszkańców Iraku, którzy po raz kolejny nie zważali na zagrożenie, by rozwijać demokrację" - powiedział Obama.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.