Od trzech lat Kancelaria Prezydenta organizuje pomoc dla Polaków na Wschodzie. A Polacy cały czas czekają…
Zaczęło się od inicjatywy młodego Polaka, obecnie mieszkającego w USA. Student, urodzony na Podkarpaciu, postanowił wspomóc rodaków, o których niewielu pamięta. Pomysłem zainteresował parę prezydencką. Efekt? Lawina ofert pomocy, chęci i działań. Tylko w ubiegłym roku Kancelaria Prezydenta RP zorganizowała pięć wyjazdów z darami dla Polaków mieszkających na Ukrainie, w Rumunii i Mołdawii (w lutym odbył się kolejny wyjazd). Paczki wysłano również do Kazachstanu. Łącznie w ubiegłym roku rodacy otrzymali ponad 8000 kg żywności, sprzęt AGD, laptopy, kołdry, koce i obuwie. Polskie dzieci dostały prawie 4 tys. zabawek i 2 tys. książek. Zawieziono też materiały opatrunkowe i chemię gospodarczą. Ale nie tylko pomoc materialna ma tu znaczenie czy 9 tys. przejechanych kilometrów. Ważniejsza jest pamięć i uwaga skierowana na przez lata zapominanych rodaków.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 4 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Rytuały przeprosin i ciepłe słowa ze strony niemieckich prezydentów i kanclerzy nie wystarczą
Swojemu rodakowi pogratulował między innymi prezydent USA Donald Trump.
To moment głęboko poruszający dla wspólnoty Kościoła katolickiego i dla całego świata.
Pierwsze pozdrowienie nowego Papieża z Logii Błogosławieństw Bazyliki Watykańskiej.