Centralna Rada Żydów w Niemczech zażądała zmian w koncepcji fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" i zagroziła bojkotem projektu - poinformował w najnowszym wydaniu niemiecki tygodnik "Der Spiegel".
Przedstawiciel Rady we władzach fundacji, która ma stworzyć w Berlinie muzeum poświęcone wysiedleniom Niemców, Salomon Korn powiedział tygodnikowi, że zawiesi swój udział w projekcie, jeśli temat wypędzeń nie będzie przedstawiany w kontekście II wojny światowej oraz zbrodni narodowosocjalistycznych.
"Nie chcemy służyć za alibi. Dla nas istnieją jasne granice" - powiedział Korn.
Centralna Rada Żydów krytykuje rolę Związku Wypędzonych (BdV) w fundacji i domaga się wyjaśnienia sprawy uwikłania pierwszych działaczy BdV w narodowosocjalistyczną działalność.
"Spiegel" ocenia, że projekt berlińskiego muzeum, które upamiętni wysiedlenia Niemców, "pogrąża się w chaosie".
W minionym tygodniu z rady naukowej fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" wystąpiła czeska historyk Kristina Kaiserova, krytykując rosnące upolitycznienie projektu, a następnie także niemiecka publicystka Helga Hirsch.
W grudniu uczynił to polski naukowiec Tomasz Szarota. Rezygnacją z udziału w radzie naukowej zagroził również dyrektor Muzeum Żydowskiego we Frankfurcie Raphael Gross.
Niemiecki minister kultury Bernd Neumann zapowiedział, że jeszcze przed przerwą wakacyjną gotowa będzie nowelizacja ustawy powołującej fundację. Ma ona zakładać m.in. rozszerzenie rady fundacji, jej naukowego koła doradców oraz zwiększenie powierzchni wystawowej przyszłego muzeum.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.