Wicepremier, minister spraw wewnętrznych Włoch Matteo Salvini oświadczył w poniedziałek, że razem z premierem Węgier Viktorem Orbanem zmieni "reguły Unii Europejskiej".
Trzy dni po zaprzysiężeniu nowego rządu szef MSW i lider prawicowej Ligi powiedział na wiecu w miasteczku Fiumicino pod Rzymem: "Dzisiaj otrzymałem miły telefon od węgierskiego premiera Viktora Orbana; pracujemy, by zmienić reguły Unii Europejskiej".
Nie wyjaśnił, na czym będzie polegać współpraca włoskiego rządu z władzami w Budapeszcie.
Salvini mówił też swoim zwolennikom: "Rząd nie wchodzi nikomu do sypialni, ale dziecko ma prawo do tego, by mieć matkę i ojca, a nie rodzica 1, 2 czy 33".
Wicepremier dodał, że jego rząd ma "wielu wrogów". Wśród nich wymienił miliardera George'a Sorosa, którego nazwał "jednym z największych spekulantów na świecie". W niedzielę Soros podczas spotkania na północy Włoch stwierdził, że Rosja ma "wpływy w nowym rządzie" w Rzymie. Soros mówił również, że "opinia publiczna we Włoszech ma prawo wiedzieć, czy (Salvini) jest opłacany" przez Władimira Putina.
Lider Ligi oświadczył w odpowiedzi, że nie wziął żadnych pieniędzy z Moskwy.
Szef eurosceptycznej Ligi zawarł porozumienie koalicyjne z antysystemowym Ruchem Pięciu Gwiazd. Na czele ich wspólnego rządu stanął profesor prawa Giuseppe Conte.
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.