Szef MSZ i kandydat w prawyborach prezydenckich PO Radosław Sikorski opowiedział się za przedłużeniem internetowego głosowania w prawyborach do piątku, co - według niego - miałoby zwiększyć frekwencję. Zgodnie z dotychczasowym planem głosowanie zakończyć ma się w czwartek.
W sprawie przedłużenia głosowania Sikorski chciałby, wspólnie ze swoim kontrkandydatem w prawyborach Bronisławem Komorowskim, wystosować "apel profrekwencyjny".
"Moglibyśmy z Bronisławem Komorowskim wystosować wspólny apel profrekwencyjny tak, aby ten, kto wygra miał jak najsilniejszy mandat do prawdziwych wyborów, bo chcemy by nasz kandydat, kimkolwiek on nie będzie, wygrał wybory prezydenckie" - powiedział Sikorski w środę w radiowej Trójce.
Opowiadając się za przedłużeniem głosowania do piątku, szef MSZ argumentował: "chciałbym, aby wszyscy członkowie Platformy Obywatelskiej mieli szansę oddać głos, bo naprawdę uważam, że prawybory to nasz wielki sukces". Według Sikorskiego dodatkowy dzień głosowania mógłby pomóc m.in. w takich przypadkach, gdy login niezbędny do głosowania został wysłany na adres zameldowania członka PO, a nie zamieszkania.
Głosowanie korespondencyjne w prawyborach w PO trwało do 18 marca; od 19 marca członkowie PO, którzy nie oddali głosu pocztą, mogą głosować przez internet.
Jak poinformował PAP we wtorek rzecznik klubu Platformy Andrzej Halicki, w partyjnych prawyborach zagłosowała jedna trzecia członków PO, ponad 10 tysięcy głosów oddano przez internet.
W prawyborach mogą brać udział wyłącznie członkowie Platformy zarejestrowani do połowy lutego tego roku (czyli do ogłoszenia decyzji o przeprowadzeniu prawyborów). Jest ich około 46 tysięcy.
Wyniki głosowania zostaną ogłoszone na posiedzeniu Rady Krajowej Platformy 27 marca. Wszyscy członkowie PO (zarejestrowani w centralnym rejestrze partyjnym do 16 lutego 2010 r.) otrzymywali pocztą kartę do głosowania korespondencyjnego, a także hasło do specjalnej strony internetowej. Głosować można tylko raz: albo pocztą, albo przez internet.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.