Departament Ochrony Zabytków przy litewskim Ministerstwie Kultury ustalił, że podczas remontu w Kaplicy Ostrobramskiej w Wilnie została naruszona autentyczność tego zabytku. Departament wnioskuje o odbudowanie zniszczonych elementów.
Jak poinformował w piątek PAP wicedyrektor departamentu Algimantas Diegutis, "odbudowanie tego, co zostało zniszczone, technicznie jest możliwe". Według niego odbudowa "zależy od chęci właściciela kaplicy, diecezji wileńskiej".
Departament ustalił też, kto jest odpowiedzialny za wydanie zezwolenia na przeprowadzenie remontu kaplicy. Jak poinformował Diegutis, osoby te zostaną ukarane. Natomiast firmie projektującej i wykonawcy robót grozi utrata licencji.
Na początku roku w Kaplicy Ostrobramskiej rozpoczęto prace remontowe, których wstrzymania zażądał przed miesiącem Departament Ochrony Zabytków.
W trakcie remontu zostały m.in. zdemontowane zabytkowe drzwi, uszkodzono płytki ceramiczne z 1932 roku, kładąc na nich nową podłogę, zmieniono poręcze, a stare, wysłużone schody, które pamiętają wiernych i pielgrzymów sprzed 100 lat, zastąpiono nowymi z imitacji granitu.
W sprawie remontu departament powołał dwie komisje. Zadaniem jednej, która już zakończyła pracę, było ustalenie zakresu szkód i winnych. Zadaniem drugiej jest oszacowanie wartości szkód. Ta komisja jeszcze pracuje.
Sprawę zbada też komisja, którą powołało litewskie Ministerstwo Kultury. Pierwsze posiedzenie tej komisji zaplanowane jest na poniedziałek.
Pomoc w odbudowie Kaplicy Ostrobramskiej zadeklarowała m.in. strona polska. Jak poinformowała w piątek PAP dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie Małgorzata Kasner, "deklaracja pomocy Polski jest ciągle aktualna, czekamy na konkrety".
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.