Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton skrytykowała we wtorek władze Białorusi za nękanie opozycji i oznajmiła, że zacieśnienie kontaktów między Brukselą a Mińskiem będzie zależeć od zmian na lepsze w sferze demokratyzacji i praw człowieka na Białorusi.
"Unia Europejska nalega, by Białoruś odpowiedziała na zastrzeżenia dotyczące demokracji i sytuacji w sferze praw człowieka i fundamentalnych swobód. UE powtarza, że jej gotowość do dalszego pogłębiania relacji z Białorusią będzie zależeć od konkretnych kroków na Białorusi w kierunku demokracji, praw człowieka i rządów prawa" - oznajmiła Ashton.
Szefowa unijnej dyplomacji wyraziła "poważne zaniepokojenie" restrykcjami wobec niezależnych mediów, społeczeństwa obywatelskiego i opozycji, wymieniając wśród nich ograniczenia wolności słowa i zgromadzeń oraz trudności z rejestracją organizacji pozarządowych i partii opozycyjnych.
Ashton potępiła też egzekucje, które według obrońców praw człowieka zostały w marcu wykonane na Białorusi na dwóch więźniach skazanych na karę śmierci za zabójstwa. Wezwała Mińsk do niezwłocznego wprowadzenia moratorium na wykonywanie kary śmierci. Władze białoruskie nie potwierdziły doniesień o egzekucjach.
Agencja Reutera przypomina, że Unia Europejska stara się ożywić stosunki z Białorusią, przez którą przebiega tranzyt surowców energetycznych z Rosji. Unia zawiesiła wprowadzone wcześniej sankcje wobec władz w Mińsku, w tym wobec samego prezydenta Alaksandra Łukaszenki, traktując to jako zachętę do reform. Ma tę decyzję ponowne rozpatrzyć w październiku.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.