Dochód ze sprzedaży 14 tys. pisanek zasili mysłowickie Hospicjum Cordis. Pomalowane i ozdobione przez wolontariuszy jajka są oferowane jako swoiste cegiełki tuż przed Wielkanocą przed kościołami w regionie.
"Akcja przebiega bardo dobrze. Spotykamy się z wielką życzliwością i przychylnością, za co jesteśmy wszystkim bardzo wdzięczni" - powiedziała PAP wiceprezes hospicjum Aneta Bielawska.
Tak dużą ilość pisanek Hospicjum Cordis mogło przygotować dzięki ofiarodawcom, którzy podarowali jajka i osobom, które brały udział w ich malowaniu. Są to przyjaciele placówki, wolontariusze, rodziny, które straciły bliskich i sami chorzy. Z pomocą przyszli uczniowie kilkunastu szkół.
Pierwsze kwesty zorganizowano już w Niedzielę Palmową. Hospicjum w zamian za pisanki można też wesprzeć w czasie Triduum Paschalnego przed kościołami m.in. w Mysłowicach, Lędzinach, Świętochłowicach, Katowicach i Imielinie.
Dochód ze sprzedaży pisanek zostanie przeznaczony na trwającą właśnie budowę nowego domu hospicyjnego w przejętym w ubiegłym roku poszpitalnym budynku w Katowicach-Janowie. Dotychczas udało się zakończyć prace w jednym z segmentów. Przedstawiciele placówki liczą, że dzięki darczyńcom całą budowę uda się ukończyć za rok-dwa.
Akcja sprzedaży swoistych cegiełek w postaci jajek wielkanocnych na rzecz placówki jest organizowana po raz szósty. Podczas pierwszej pomalowanych zostało 3 tys. jaj. Przed rokiem przygotowano już 12 tys. pisanek.
Osoby zaangażowane w działalność Hospicjum Cordis sprawują opiekę w domach chorych od 1990 r. Od 1994 r. Społeczne Towarzystwo Hospicjum Cordis uruchomiło pierwszy w Polsce południowej oddział stacjonarny dla chorych umierających z powodu choroby nowotworowej pod nazwą: "Gościna Serca Św. Teresy od Dzieciątka Jezus". Celem zespołu terapeutycznego hospicjum jest udzielenie chorym umierającym i ich rodzinom wszechstronnej, specjalistycznej opieki.
W skład placówki wchodzi m.in. hospicjum domowe dla dorosłych i dzieci, hospicjum stacjonarne oraz poradnia opieki hospicyjnej i walki z bólem nowotworowym. Na oddziałach stacjonarnych jest w tej chwili troje dzieci i 13 dorosłych. Hospicjum pomaga też 60 dorosłym i 20 dzieciom w ramach opieki domowej i poprzez poradnię.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.