Nad elektrownię atomową w Paksu na Węgrzech poderwano w czwartek wieczorem wojskowe Gripeny w związku z obecnością dwóch małych samolotów – poinformowało w piątek w komunikacie ministerstwo obrony Węgier. Jak się okazało, samoloty tępiły komary.
Resort obrony powiadomił, że pracownicy elektrowni o godz. 20.08 poinformowali centrum kierowania ruchem powietrznym węgierskich sił zbrojnych, że w zakazanej strefie powietrznej siłowni zauważono małe samoloty. Wojsko natychmiast poderwało Gripeny.
Myśliwce zidentyfikowały dwa samoloty AN-2, które wystartowały z miasta Dunaujvaros w środkowych Węgrzech, po czym tam powróciły.
Po wylegitymowaniu pilotów i pasażerów policjanci stwierdzili, że z samolotów opryskiwano teren środkami przeciw komarom, na co była zgoda władz.
Policja zapowiedziała wszczęcie postępowania w związku ze złamaniem przepisów dotyczących bezpieczeństwa transportu powietrznego.
Gripeny powróciły do bazy w Kesckemecie, również w środkowych Węgrzech.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.