Chorwat Nikola Kalnic, którego trener Zlatko Dalic wyrzucił z kadry po pierwszym meczu w piłkarskich mistrzostwach świata, nie chce srebrnego medalu wywalczonego przez jego kolegów. "Dziękuję, ale ja w Rosji nie grałem" - powiedział chorwackim mediom.
W końcówce spotkania z Nigerią (2:0) Dalic chciał wprowadzić do gry Kalinica, ale ten odmówił wejścia na boisko tłumacząc się kontuzją. Szkoleniowiec dwa dni później odesłał 30-letniego napastnika do domu.
Chorwaci byli rewelacją rosyjskiego mundialu. Dotarli aż do finału, w którym ulegli Francji 2:4. Piłkarze bałkańskiej kadry wyrazili zgodę, aby ich kolega mimo wszystko otrzymał srebrny medal, ale ten odmówił jego przyjęcia.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.