Z udziałem premierów: Polski – Donalda Tuska i Rosji – Władimira Putina oraz przedstawicieli Kościołów i religii z obu krajów w Lesie Katyńskim w Rosji odbyły się 7 kwietnia obchody 70. rocznicy popełnionej tam zbrodni na oficerach i żołnierzach polskich.
Pierwszym punktem programu uroczystości były modlitwy odmówione przez przedstawicieli wspólnot religijnych. Jako pierwszy zabrał głos zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego metropolita Sawa: „Bracia i siostry, wy, którzy tu spoczywacie, mówimy wam dzisiaj: wasza najwyższa ofiara życia nie pozostała daremna, wasza przelana krew przyniosła owoce. Polska jest krajem wolnym”. Hierarcha podkreślił, że „jako chrześcijanie wiemy, że za krzyżem zawsze przychodzi zwycięstwo i wy zmartwychwstaniecie jako zwycięzcy”.
Nawiązując do trwającego obecnie okresu wielkanocnego, metropolita wyraził głęboką wiarę, że tak jak Chrystus ofiary tej zbrodni także kiedyś zmartwychwstaną, a pamięć o nich zachowają potomni. Na zakończenie odmówił modlitwę za zmarłych.
Następnie żydowską modlitwę za zmarłych – kadisz (opartą na Psalmach) odmówił naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
Kolejnym mówcą był zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP bp Jerzy Samiec. „Stojąc na tej ziemi cmentarnej, w miejscu, gdzie tak wiele mogił, chcemy wołać do naszego Zbawiciela, by dawał nam pokój i nadzieję na życie wieczne w Jego obecności” – powiedział duchowny luterański. „Dlatego prosimy: dawaj nam siłę do kochania drugiego człowieka (...) i aby walczyć o pokój tutaj, na ziemi, pomiędzy narodami. Za ten pokój w Europie chcemy Tobie dziękować w imieniu Pana naszego Jezusa Chrystusa” – zakończył swą modlitwę głowa polskich luteran.
„W imieniu polskich muzułmanów, potomków tatarskich wojowników, którzy od ponad sześciuset lat zamieszkują Rzeczpospolitą” zabrał głos Adam Świerblewski z Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP. Zapewnił, że obecni podczas tej uroczystości przedstawiciele różnych religii łączą się „w pamięci, która trwa przez pokolenia jako symbol tragedii, dowód nieludzkich działań bezdusznych systemów”. „Będziemy zawsze pamiętać o tej przerażającej ofierze życia naszych rodaków, obywateli polskich różnego pochodzenia i różnej wiary, a zjednoczonych miłością do jednej ojczyzny, do Polski” – powiedział przedstawiciel polskich wyznawców islamu.
Przypomniawszy, że zbiorowych mogiłach leżą przedstawiciele różnych religii, mówca zaznaczył, że „wszystkich ich nam przez wiele lat brakowało i brakuje do dziś, bez nich staliśmy się ubożsi, a nasze plany na powojenną przyszłość stały się wręcz niemożliwe do zrealizowania”. Podkreślił, że jedyną winą spoczywających tam ofiar było „umiłowanie ojczyzny i chęć obrony jej niezawisłości” i dodał: „Pamiętajmy o tym na zawsze. Niechaj tej pamięci nie zmąci nienawiść”. Na zakończenie odmówił po arabsku krótką modlitwę za zmarłych i o opiekę Bożą nad żywymi.
Jako ostatni przemawiał przewodniczący Rady Episkopatu ds. Ekumenizmu, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Tadeusz Pikus. Przypomniał, że w tym roku mija 70. rocznica zbrodni katyńskiej i modlił się, aby Bóg „dał wieczny pokój ofiarom, okazał miłosierdzie sprawcom zbrodni, a rodziny pomordowanych umacniał duchowo”. „Pragniemy również w tym miejscu złożyć hołd ofiarom pochodzącym z różnych narodów, przedstawicielom różnych wyznań i religii. W minionym wieku zwolennicy ateistycznych systemów przeprowadzili swe okrutne dzieło, zmierzające do eksterminacji społeczeństw i narodów” – powiedział hierarcha katolicki.
Podkreślił, że w obliczu ogromu tych strasznych zbrodni, „przekraczających ludzkie możliwości przebaczenia i pojednania”, potrzebna jest pomoc Boża, „byśmy byli zdolni z pełnym przekonaniem powiedzieć: «Panie, nie poczytaj im tego grzechu» i mogli budować autentyczne pojednanie między narodami”. I o tę pomoc musimy wspólnie prosić Boga – zaznaczył biskup, po czym zaintonował Modlitwę Pańską. Odmówiono także psalm responsoryjny.
Następnie odbył się Apel Poległych, po czym premierzy obu krajów złożyli wieńce pod pomnikiem-memoriałem ku czci ofiar zbrodni komunistycznych, po czym odegrano hymny Polski i Rosji, a obaj szefowie rządów przeszli wzdłuż muru, w który wmurowane są tabliczki z imionami i nazwiskami pomordowanych.
Z kolei pod dużym prawosławnym krzyżem biskup smoleńsko-wiaziemski Teofilakt odmówił stosowną modlitwę i poświęcił miejsce pod budowę cerkwi pw. Zmartwychwstania Pańskiego, która ma stanąć tam dla upamiętnienia ofiar zbrodni. Według źródeł rosyjskich, w Lesie Katyńskim i okolicach w latach masowych represji komunistycznych zginęli nie tylko Polacy, ale również Rosjanie (w wiosce Kozie Rogi, która znajdowała się w pobliżu miejsca zbrodni, pochowano – zdaniem Instytutu Historii Powszechnej Rosyjskiej Akademii Nauk – ponad 8,1 tys. obywateli sowieckich).
Z ramienia Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w uroczystościach uczestniczył także ihumen Filip (Riabych), zastępca przewodniczącego Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego.
Na zakończeni przemówienia wygłosili Władimir Putin i Donald Tusk.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.