Dwie osoby zostały w sobotę poszkodowane w wyniku wypadków z użyciem broni w woj. śląskim. W Tychach mężczyznę zranił śrut wystrzelony przez myśliwych, w Przyszowicach pod Gliwicami był to wypadek na strzelnicy.
Jak poinformowała PAP sierż. sztabowy Agnieszka Semik z tyskiej policji, mężczyzna wjechał samochodem do lasu w dzielnicy Czułów, by łowić ryby w tamtejszych stawach. W lesie trwało właśnie polowanie na kaczki. Przez uchyloną szybę samochodu do środka wpadły kawałki śrutu i zraniły wędkarza w szyję. "Mężczyzna wezwał policję, a funkcjonariusze po przybyciu na miejsce - pogotowie. Okazało się, że obrażenia mężczyzny są niegroźne, było to właściwie draśnięcie" - powiedziała sierż. Semik. Policja wyjaśnia okoliczności tego zajścia.
Po południu w Przyszowicach pod Gliwicami na strzelnicy ponadczterdziestoletni mężczyzna postrzelił się w nogę. Jak przekazał sierż. szt. Krzysztof Pochwatka z gliwickiej policji, poszkodowany trafił do szpitala na badania, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.