Prezydent Francji Nicolas Sarkozy odniósł się we wtorek negatywnie do forsowanej przez prezydenta USA Baracka Obamę idei całkowitego rozbrojenia nuklearnego, argumentując, że broń jądrowa jest niezbędna dla zagwarantowania bezpieczeństwa narodowego Francji.
"Nie zrezygnuję z broni jądrowej, która gwarantuje bezpieczeństwo mojego kraju" - powiedział Sarkozy amerykańskiej telewizji CBS w poniedziałek czasu lokalnego w Waszyngtonie, dokąd przybył na szczyt nuklearny.
"Zawiesiliśmy we Francji testy atomowe i zredukowaliśmy naszą broń (nuklearną) o jedną trzecią" - zaznaczył, dodając jednocześnie, że pozbycie się dalszych głowic bojowych naraziłoby na szwank bezpieczeństwo państwa.
Jak zadeklarował jej prezydent, Francja w zasadzie popiera rozbrojenie nuklearne. "Zachowujemy jednak minimum, by zagwarantować bezpieczeństwo" - podkreślił.
Mieszkańcy relacjonują, że nie słyszeli alarmów, kiedy dwa dni temu wybuchł pożar.
Bank centralny wskazał także, z jakich krajów napływały inwestycje do Polski.
"Ważne jest przekazanie przesłania prawdy i zgody, którego potrzebuje świat."