Nie pamiętam, abym sporządził we wrześniu 2012 r. notatkę dot. poinformowania premiera Donalda Tuska o zagrożeniach ze strony Amber Gold; Jestem zaskoczony tą informacją - zeznał przed sejmową komisją śledczą w poniedziałek b. szef kancelarii premiera Tomasz Arabski.
Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS) pytała świadka, czy sprawa Amber Gold była poruszana na posiedzeniu rządu. Arabski przyznał: "wydaje mi się, że tak", ale jak dodał - "nie pamięta, kiedy".
Wiceprzewodniczący komisji Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15) pytał z kolei, gdzie świadek referował treść notatki ABW ws. zagrożenia ze strony Amber Gold. Arabski opowiedział, że nie pamięta okoliczności. Przekonywał natomiast, że działo się to na przełomie maja i czerwca.
Dalej Rzymkowski pytał, jak to się stało, że świadek sporządził notatkę 19 września 2012 r., że 28 maja 2012 zapoznał z treścią notatki ABW prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska. Arabski odpowiedział na to: "Jestem zaskoczony tą informacją". Dopytywany, jakie były okoliczności powstania notatki, odpowiedział, że nie pamięta. "W ogóle nie kojarzę takiej sytuacji" - mówił b. szef kancelarii premiera.
Arabski kwestionując pytanie Rzymkowskiego powiedział, że "nie widzi powodu, żeby miał tworzyć jakąś notatkę z września". Na to Wassermann pytała, czy ma składać wniosek o biegłego grafologa. Arabski mówił, że "pierwszy raz słyszy o tej notatce" z września 2012 r. "Trudno mi sobie wyobrazić, że miałbym jakąś notatkę sporządzać dotyczącą moich rozmów z maja" - dodał. Zaprzeczył też, że ktoś taką notatkę miałby sporządzić za niego. Arabski poprosił też o udostępnienie tej notatki. "Nie kojarzę takiej notatki. Wydaje mi się to niemożliwe. Jeśli jest, podpisana przeze mnie, ja ją podpisałem, to jest" - mówił b. szef kancelarii premiera.
W dalszej części posiedzenia Wassermann wnioskowała o powołanie grafologa ws. notatki. Jednak nie doszło do głosowania nad wnioskiem. "Podobno notatka jest odręczna, to mogę zerknąć i powiedzieć czy to moje" - powiedział Arabski.
Arabski podczas zeznań mówił, że w KPRM dokonano analizy funkcjonowania różnych działów administracji m.in. w ramach Komitetu Stabilności Finansowej. Wówczas wprowadzono - jak mówił - "nowe regulacje, nowe rozwiązania, które mają utrudnić sytuacje, kiedy powstają piramidy finansowe". "Przeprowadzono audyt funkcjonowania różnych instytucji państwowych i oceniono przyczyny, dla których doszło do tej sytuacji. Według mojej wiedzy, jeżeli chodzi o rozwiązania prawne funkcjonujące wtedy, to rozwiązania prawne pozwalały na rozwiązanie tej sytuacji tak, aby nie doszło budowy OLT" - mówił Arabski. "Część instytucji w Polsce postępując prawidłowo, być może , nie wykazało wystarczającej determinacji, by korzystać z niektórych narzędzi jakie prawo, zwłaszcza ówczesne, dawało. Takie były mniej więcej wnioski z pracy Komitetu Stabilności Finansowej" - dodał.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.