Po piątkowym debiucie Jerzego Brzęczka w roli selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski, w którym biało-czerwoni zremisowali z Włochami 1:1 w Lidze Narodów, szkoleniowca czeka kolejny sprawdzian. O 20.45 we Wrocławiu rywalem w meczu towarzyskim będzie Irlandia.
Wyjazdowy remis z Italią można uznać za korzystny wynik, a biało-czerwoni zebrali też pochwały za styl gry. Należy się spodziewać, że z piłkarzami z "Zielonej Wyspy" Polacy zagrają w innym składzie, jednak Brzęczek nie chciał ujawnić, jakich zmian dokona. Zdradził jedynie, że zamiast Łukasza Fabiańskiego w bramce zagra Wojciech Szczęsny.
"Reprezentacja Irlandii to bardzo niewygodny przeciwnik. Prezentuje wyspiarski styl gry, zupełnie inny niż Włosi. Musimy się przygotować na agresję i determinację ze strony rywali. Irlandczycy to walczący naród" - przyznał polski szkoleniowiec.
Irlandia będzie chciała zatrzeć niekorzystne wrażenie ze swojego czwartkowego spotkania z Walią w Lidze Narodów - w Cardiff podopieczni Martina O'Neilla przegrali 1:4.
"Jesteśmy rozczarowani ostatnim wynikiem, bo liczyliśmy na wygraną, ale morale w zespole jest dobre i będziemy chcieli to pokazać jutro" - zapewnił selekcjoner.
Jeżeli we wtorek na murawie pojawi się Robert Lewandowski, zaliczy setny występ w koszulce drużyny narodowej.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.